Scholz atakuje Alternatywę dla Niemiec. Przywołuje czas nazizmu
W ostatnim czasie poparcie dla Alternatywy dla Niemiec stale rośnie. Z tego też powodu na ten temat zdecydował się wypowiedzieć kanclerz Niemiec Olaf Scholz. W związku z tym przywołał czas nazizmu i zaapelował do wszystkich aby nie popierać prawicy.
W środę kanclerz Niemiec Olaf Scholz wypowiedział się na temat rosnącego poparcia dla partii Alternatywa dla Niemiec. W tamtym czasie przypomniał Niemcom o ich nazistowskiej przeszłości, wzywając obywateli do odrzucenia skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD), która zajmuje drugie miejsce w większości krajowych sondaży.
Niedawno w Niemczech doszło do licznych protestów przeciwko AFD. Teraz Scholz poinformował, że wszyscy muszą się zjednoczyć, aby zatrzymać "skręt w prawo". „Słowo «remigracja» przypomina najciemniejsze czasy w historii Niemiec” - powiedział Scholz. Dodał, że ci którzy milczą są współwinni. Podkreślił, że chce aby społeczeństwo zobaczyło jaka naprawdę jest AFD. Podczas swojego przemówienia niemiecki kanclerz opowiadał się też za silniejszą Unią Europejską.
„Jeśli świat stanie się jeszcze trudniejszy, na przykład jeśli spojrzymy na to, co jest możliwe w wyborach w USA, Unia Europejska musi stać się jeszcze silniejsza”
-dodał kanclerz Niemiec.
Po protestach przeciwko AFD poparcie dla tej partii spadło nieznacznie, a zagraniczne media informują, że ugrupowanie to kładzie nacisk na migrację.
Scholz przyznał wprost, że „Dexit”, czyli pomysł wyjścia Niemiec z Unii Europejskiej, o którym wypowiadała się współprzewodnicząca AfD Alice Weidel, doprowadziłby jego zdaniem do „największego zniszczenia dobrobytu, jakie mogłoby przytrafić się Niemcom i Europie”.
Należy nadmienić, że w ostatnim czasie poparcie dla socjaldemokraty Scholza i jego trójstronnej koalicji z Zielonymi i probiznesowymi Wolnymi Demokratami (FDP) obecnie jest rekordowo niskie.
Źródło: Redakcja
