Gigantyczne pożary lasów. Nie żyje co najmniej 50 osób

Czarny dym uniósł się w niebo nad wieloma częściami regionu Valparaiso, zamieszkiwanego przez prawie milion mieszkańców środkowego Chile, a strażacy używający helikopterów i ciężarówek walczyli z stłumieniem pożarów. Jak poinformowały lokalne władze "obszary wokół nadmorskiego miasta turystycznego Vina del Mar zostały najbardziej dotknięte, a zespoły ratownicze miały trudności z dotarciem do wszystkich dotkniętych obszarów."

Jak się okazuje liczba ofiar cały czas rośnie. Minister spraw wewnętrznych Carolina Toha dodała, że jej kraj obecnie znajduje się w obliczu katastrofy, najgorszej od lat. Ostatnia katastrofa miała miejsce w 2010 roku. Wtedy też doszło do trzęsienia ziemi, w którym zginęło około 500 osób. 

Prezydent Gabriel Boric poinformował z kolei, że sytuacja nie jest łatwa. Pożary, do których dochodzi  w Chile nie są jednak rzadkością. 

„Obszar objęty pożarami jest dziś znacznie mniejszy niż w zeszłym roku, (ale) w tym czasie liczba dotkniętych hektarów rośnie bardzo szybko” 

-dodała Minister Carolina Toha. 

W piątek i sobotę obszar, który został dotknięty pożarami wzrósł  z 30 000 do 43 000 hektarów. Z ust Minister padły też niepokojące słowa. Przyznała, że wiele pożarów rozwijało się naprawdę blisko obszarów miejskich „i mogą mieć bardzo duży wpływ na ludzi, domy i obiekty”.

W sieci obecnie pojawiają się liczne nagrania z pożarów. Część z nich zobaczyć można na portalu X (dawniej Twitter). 

"Pożary lasów na dużą skalę w Chile: zginęło co najmniej 46 osób. Za zaginione uznaje się ponad 200 osób. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych kraju, pożary objęły ponad 43 tysiące hektarów"

-czytamy w poście. 

Wideo można zobaczyć tutaj:

🇨🇱 Pożary lasów na dużą skalę w Chile: zginęło co najmniej 46 osób.

Za zaginione uznaje się ponad 200 osób. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych kraju, pożary objęły ponad 43 tysiące hektarów. pic.twitter.com/fIhkxlcgx1

— Aneczka 🇵🇱 (@AneczkaKon69192) February 4, 2024