Tragiczne informacje. W pożarze zginęło ponad 60 osób

0
0
2
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / Internet

Niedawno w środkowej części Chile doszło do gigantycznego pożaru. Jeszcze rano podawano informacje o śmierci ponad 40 osób, teraz liczba ta zwiększyła się do 60. "W pożarach, które niszczyły części środkowego Chile, zginęły co najmniej 64 osoby, a kraj stoi w obliczu „tragedii o bardzo wielkiej skali” - powiedział oficjalnie prezydent Gabriel Boric.

Kilka dni temu w Chile rozpoczęły się pożary, które w w wielu przypadkach zagrażały mieszkańcom. Władze Chile zdecydowały się na wprowadzenie godziny policyjnej o godzinie 21:00 na obszarach najbardziej dotkniętych klęską żywiołową. Ponadto wysłano wojsko, aby mogło pomóc strażakom w walce z pożarem. Na miejscu pojawiły się też helikoptery, które zrzucały wodę. Lokalne władze przyznały również, że "obszary wokół nadmorskiego miasta turystycznego Vina del Mar zostały najbardziej dotknięte, a zespoły ratownicze miały trudności z dotarciem do wszystkich dotkniętych obszarów."

Prezydent ogłosił też dwudniową żałobę narodową. "Wiemy, że ta liczba będzie rosnąć, będzie znacznie rosnąć. Stoimy w obliczu tragedii o bardzo wielkiej skali. To Chile jako całość cierpi i opłakuje naszych zmarłych" - dodał prezydent. Władze podkreśliły, że obecnie setki osób uznanych jest za zaginione. W sobotę mówiono, że Chile opanowało 90 pożarów. Uszkodził ponad 1000 domów. 

Warto dodać, że pożary takie nie są tam rzadkością, jednakże śmiertelność obecnych pożarów jest ogromna i mówi się, że jest to obecnie największa tragedia od 2010 roku. Wtedy zginęło 500 osób. W zeszłym roku z powodu rekordowej fali upałów zginęło 27 osób, a zniszczonych zostało ponad 400 tysięcy hektarów ziemi. 

„Wszyscy walczymy razem. Priorytetem jest ratowanie życia” 

-puentował prezydent. 

Do Internetu trafiły liczne nagrania z wydarzeń. Jedno z nich można zobaczyć tutaj:

Źródło: Redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną