Polska się wyludnia

1
1
12
Człowiek
Człowiek / Pixabay

Demografowie nie mają dobrych wiadomości. Od sześciu lat w Polsce liczba zgonów przewyższa liczbę urodzeń. Tak źle nie było od 1945 roku. Dla przykładu, w grudniu w Polsce urodziło się około 19 tysięcy dzieci. To pierwszy miesiąc w powojennej historii, kiedy liczba urodzeń spadła poniżej 20 tysięcy.

Polska populacja się zmniejsza

Z najnowszych danych GUS wynika, że w 2023 roku w Polsce urodziło się 272 tysiące dzieci. To o 33 tysiące (11 procent) mniej w porównaniu do roku poprzedniego, a więc 2022. Wówczas na świat przyszło 409 tysięcy dzieci i to też było spadkiem w stosunku do 2021 roku o 39 tysięcy.

Liczba urodzeń w 2023 była najniższa liczbą urodzeń w całym okresie powojennym. Dzieje się tak pomimo że warunki życiowe większości polskich rodzin są znacznie lepsze niż 60 lat temu.

Wprawdzie liczba zgonów w ubiegłym roku była mniejsza niż w roku poprzednim o 39 tysięcy, ale to w sposób znaczący nie poprawia sytuacji demograficznej w Polsce. W 2023 roku w Polsce zmarło 409 tysiące osób, to o około 137 tysięcy osób więcej niż narodzin. To tak, jakby z mapy Polski zniknęło jakieś całkiem duże miasto.

Ubytek ludności demografowie GUS obserwują od ponad dekady. Tempo spadku urodzeń rok do roku przekracza 10 procent.

Na koniec roku ludność naszego kraju 37,6 mln osób.

Kobiety nie chcą rodzić?

Spadek liczby urodzeń wynika w dużej mierze z mniejszej liczby kobiet w wieku rozrodczym. Jeszcze w 2011 roku liczba kobiet w wieku 20–39 lat wynosiła prawie 6 mln, to w 2023 roku było to już jedynie 4,7 mln, a z prognoz demograficznych dla Polski wynika, że za 15 lat będzie ich około 3,7 mln.

Spada także współczynnik dzietności polskich kobiet, w 2023 roku wyniósł on zaledwie 1,17–1,18. Dla porównania rok wcześniej było to 1,26, w 2020 roku 1,38, a np. w 2019 współczynnik dzietności wynosił 1,44. Poziom gwarantujący zastępowalność pokoleń to ok. 2,10. W Europie dzietność waha się obecnie od 1,10 do 1,80.

Czy mamy szansę powrócić do poziomu zastępowalności pokoleń? Demografowie przekonują, że nie. Jeśli uda nam się osiągnąć dzietność na poziomie 1,4–1,5, będzie to już spore osiągnięcie. Jedynie imigranci mogliby odwrócić trend demograficzny.

Co powinniśmy zrobić, aby zatrzymać spadek? Jak wskazują eksperci, priorytetem powinno być budowanie atmosfery kulturowego wspierania rodziny z dzieckiem oraz samego macierzyństwa i ojcostwa.

 

 

Źródło: GUS, media

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną