Roman Giertych składa zawiadomienie o podsłuchiwaniu go Pegasusem

"Dzisiaj składam zawiadomienie w sprawie podsłuchiwania mnie programem Pegasus. Wnoszę o uznanie za pokrzywdzonych wszystkich moich klientów (szczególnie polityków), których obsługiwałem prawnie w czasie, gdy stosowano wobec mnie tę broń cybernetyczną. Dotyczy to m.in. D. Tuska, R. Sikorskiego, T. Siemoniaka" — napisał Roman Giertych na swoim profilu w serwisie X (wcześniej Twitter).

O tym, że Roman Giertych reprezentujący czołowych polityków opozycji był ofiarą Pegasusa, systemu do inwigilacji informowała w 2021 roku Associated Press. Giertych miał być inwigilowany przy użyciu programu szpiegującego w trakcie wyborów parlamentarnych w 2019 roku. Jego telefon miał być hakowany aż 18 razy.

W styczniu bieżącego roku głosami posłów nowej koalicji rządzącej Sejm powołał komisję śledczą ds. czynności operacyjno-rozpoznawczych z użyciem Pegasusa. Ma ona zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania w czasie od 16 listopada 2015 roku do dnia 20 listopada 2023 roku. Ma też przynieść odpowiedź kto i na czyje polecenie te działania wykonywał i w jaki sposób informacje te były później wykorzystane.

Komisja będzie również badała, czy działania operacyjno-rozpoznawcze prowadzone z wykorzystanie Pegasusa wobec polskich obywateli były legalne, prawidłowe i celowe. Ma też ustalić, kto podjął decyzję o zakupie Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

Komisja śledcza ma rozpocząć pracę jeszcze w tym tygodniu. Pierwsze posiedzenie zaplanowane jest na najbliższy piątek. Wczoraj zebrało się prezydium komisji.

Przewodniczącą komisji została Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga), natomiast wiceszefami zostali: Marcin Bosacki (KO), Paweł Śliz (Polska 2050 – TD), Tomasz Trela (Lewica) i Przemysław Wipler (Konfederacja).