Zełenski planuje wielki reset w rządzie i armii

"Jeśli chcemy wygrać, musimy wszyscy dążyć w tym samym kierunku, przekonani o zwycięstwie - nie możemy się zniechęcać, zawieść - musimy mieć odpowiednią pozytywną energię", powiedział Zełenski włoskiemu portalowi RaiNews w niedzielę, w odpowiedzi na liczne doniesienia, że planuje zwolnić swojego najwyższego rangą generała, Walerija Załużnego. "Mam na myśli coś poważnego, co nie dotyczy pojedynczej osoby, ale kierunku przywództwa kraju" - kontynuował.

Zełenski powiedział, że Ukraina potrzebuje zmiany przywództwa, a "nie tylko w jednym sektorze, takim jak wojsko" - sugerując, że przetasowanie najwyższych urzędników w rządzie może być nieuchronne. "Nie można więc powiedzieć, że zastąpimy jedną osobę" - dodał Zełenski.

Trwający rozdźwięk między Zełenskim i Załużnym sprawił, że obaj przywódcy różnią się w swoich publicznych opisach przyszłości wojny Rosji z Ukrainą.  

Esej Zełenskiego dla The Economist zawierał zimny realizm w odniesieniu do wojny, w przeciwieństwie do optymizmu, który przenika oficjalne komunikaty z Kijowa. Generał dał jasno do zrozumienia, że Rosja jest daleka od pokonania i ostrzegł: "Wojna pozycyjna jest długotrwała i niesie ze sobą ogromne ryzyko dla ukraińskich sił zbrojnych i państwa".

Osoby bliskie Zełenskiemu, które wypowiadały się pod warunkiem zachowania anonimowości ze względu na delikatność sprawy, powiedziały POLITICO, że esej Załużnego sprawił, że prezydent starał się zapewnić partnerów, że wojna nie jest ślepym zaułkiem i że nadal warto pomagać Ukrainie. Zelenskyy chce teraz, aby jego armia opracowała strategię, która zachęci sojuszników do kontynuowania pomocy.

W innym fragmencie Załużny powiedział, że Ukraina musi przemyśleć swoją strategię wojenną i nauczyć się walczyć przy ograniczonych zasobach, ponieważ zapasy wojskowe dostarczane przez sojuszników wyczerpują się.

Załużny cieszy się rosnącą popularnością polityczną na Ukrainie i jest postrzegany jako jedyny realny konkurent, który mógłby rzucić wyzwanie Zełenskiemu w wyborach prezydenckich.

Niedawny sondaż przeprowadzony przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii wykazał, że ponad 70 procent Ukraińców zareagowałoby negatywnie, gdyby Zełenski zwolnił generała.