Strzelanina w Stambule. Kilka osób rannych
We wtorek doszło do strzelaniny, w której bojownicy ostrzelali policyjny punkt kontrolny przed gmachem sądu w Stambule. Turcja określiła zdarzenie mianem "próby zamachu terrorystycznego". Zginęła jedna osoba, a pięć kolejnych osób zostało rannych. Oto, co dokładnie się wydarzyło.
Minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya poinformował właśnie, że funkcjonariuszom policji udało się zabić dwie osoby, które ich zdaniem należały do grupy DHKP-C. Warto podkreślić, że DHKP-C to ugrupowanie - Front Rewolucyjnej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, która wyjęta jest spod prawa. Stany Zjednoczone, Unia Europejska, a także Turcja uważają iż jest to organizacja terrorystyczna. Już od 1990 roku w Turcji dochodziło do licznych ataków czy zamachów bombowych. To właśnie ten Front oskarżony jest o tę działalność w tym kraju. Turcja przeprowadziła kilka operacji przeciwko Frontowi, zatrzymywała członków ugrupowania, a później ich zabijała.
W Internecie pojawiło się niedawno nagranie z wydarzenia przed tureckim sądem. Widać na nim jak dwie osoby strzelają do punktu kontrolnego przed budynkiem sądu, w otoczeniu cywilów. Jeden ze świadków zdarzenia na początku poinformował, że atak miał miejsce w budynku sądu jednak jak na razie nikt tego nie potwierdził. Nie podano także szczegółowych informacji w tej kwestii.
„Obydwaj terroryści zostali zneutralizowani przez naszych funkcjonariuszy policji na służbie, zanim zdążyli osiągnąć swoje nikczemne cele”
-powiedział prezydent Turcji Tayyip Erdogan.
Prezydent Turcji zaznaczył, że jedna z rannych osób zmarła w szpitalu. Nie podał jednak do informacji publicznej i ofiara była cywilem, czy funkcjonariuszem policji. Minister sprawiedliwości Yilmaz Tunc podkreślił, że sprawą obecnie zajmuje się prokuratura.
Przypomnijmy, że w zeszłym miesiącu bojownicy Państwa Islamskiego dokonali ataku na jedną osobę w kościele w Stambule podczas niedzielnej mszy. Od tego czasu władzom udało się zatrzymać kilka osób, które mogły mieć związek z tym atakiem.
Źródło: Redakcja
