"Rosyjscy prowokatorzy". Skandaliczne słowa mera Lwowa

0
0
30
Andrij Sadowy
Andrij Sadowy / Autorstwa Юрко Дячишин - http://www.dyachyshyn.com/uk/commercial/gallery/?photogalleryid=202#n5, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=33850757

Mer Lwowa Andrij Sadowy uważa, że polscy rolnicy protestujący na granicy to "rosyjscy prowokatorzy".

Sadowy opublikował zdjęcie, na którym widać zboże wysypywane przed przejściem granicznym w Dorohusku i napisał: "Nazwijmy rzeczy po imieniu. To zdjęcie ukazuje ukraińskie zboże wysypywane z ciężarówek przez polskich, ale w rzeczywistości prorosyjskich prowokatorów. Pseudoblokada na granicy trwa".

Dodał też: "Ukraińcy dosłownie podlewają krwią pola, na których rodzi się to ziarno. Zbieranie pszenicy na polu, które widziało wojnę, jest jak praca sapera. Takie działania to małość i hańba".

Komentarz ten jest skandaliczny, bo polscy rolnicy protestują dlatego, że tanie ukraińskie zboże całkowicie niszczy polski rynek i uderza w polskie rodziny.

Powoływanie się na wojnę, aby usprawiedliwić swoje działania to szantaż emocjonalny. Obrazy zboża we krwi mają zresztą niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Sytuacja ta pokazuje, że polski rząd powinien znacznie bardziej twardo rozmawiać z Ukrainą i dbać o nasze interesy, a nie być "Sługami narodu ukraińskiego".


 

Źródło: Interia

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną