Chiny odnotowały wzrost popytu
Jak informują analitycy i handlowcy nacisk na uzupełnienie wyczerpanych zapasów ropy, zwłaszcza w Chinach, Stanach Zjednoczonych i Europie, może w nadchodzących miesiącach zwiększyć popyt i ceny, ponieważ napięcia na Bliskim Wschodzie zagrażają kluczowym szlakom żeglugowym.
Zakłócenia w żegludze na Morzu Czerwonym spowodowane eskalacją ataków rebeliantów Houthi zrzeszonych w Iranie zwiększyły obawy o dostawy, zachęcając kupujących do odbudowy zapasów.
Morgan Stanley podniósł we wtorek swoje kwartalne prognozy cen ropy Brent do średnio 82,50 dolarów za baryłkę w pierwszym i drugim kwartale – w porównaniu z 80 i 77,50 dolarów wcześniej – co sugeruje, że bank spodziewa się w tym roku rynku ropy zamkniętej.
Konsultanci FGE stwierdzili, że dostępne dotychczas dane w tym roku wykazały duży, przeciwsezonowy spadek zapasów ropy i paliw, wynoszący prawie 29 mln baryłek, w porównaniu z typowym średnim wzrostem zapasów na poziomie 20 mln baryłek w styczniu w latach 2015–2019.
Handlowcy twierdzą, że jak dotąd obserwowali silne zakupy w Chinach, Europie i Stanach Zjednoczonych.
„Chińskie zakupy są wysokie, ponieważ uzupełniają zapasy w pierwszej połowie”, powiedział w rozmowie z mediami handlowiec europejskiej rafinerii. „Zakupy w USA i Europie są również w tym miesiącu silniejsze, ponieważ sytuacja w przypadku beczek ze wschodniej części Suezu może w każdej chwili znacznie się pogorszyć”.
Chińczycy kupują duże ilości ropy naftowej, która pojawi się tej wiosny, aby uzupełnić zapasy , podczas gdy Stany Zjednoczone stopniowo uzupełniają swoje strategiczne rezerwy ropy naftowej po sprzedaży rekordowej ilości z rządowych magazynów ropy w 2022 roku.
Źródło: Redakcja
