Rumunia przewodzi w projekcie małych reaktorów jądrowych

Idea stojąca za tą technologią jest w teorii całkiem sprytna: Znalezienie sposobu na produkcję reaktorów jądrowych o niewielkich rozmiarach, które ostatecznie mogłyby zostać powielone i zbudowane na przenośniku taśmowym w stylu samochodowym, przy ułamku kosztów i czasu, które w przeszłości obciążały projekty budowy elektrowni jądrowych.

Jeśli to się uda, przyniesie to również tysiące miejsc pracy, ponieważ inwestorzy napłyną do regionu, aby wykorzystać tańszą energię elektryczną wprowadzaną do lokalnej sieci. Projekt pomógłby również Rumunii w realizacji trudnego zadania znacznego ograniczenia emisji, przy jednoczesnym zaspokojeniu rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną.

"Obszar ten stanie się bardziej atrakcyjny" - powiedział Stroe, wskazując, że istnieje już zainteresowanie budową zakładu utylizacji odpadów i nowej autostrady w pobliżu.

Jeśli jednak projekt zakończy się niepowodzeniem, będzie to oznaczać miliardowe straty pieniędzy podatników i jeszcze bardziej stromą wspinaczkę pod górę dla Rumunii, która stara się zazielenić swoją gospodarkę i osiągnąć cele klimatyczne UE.

Jest to eksperyment, któremu bacznie przyglądają się inni w całej Europie. W ostatnich miesiącach wiele państw członkowskich zadeklarowało zainteresowanie budową podobnych reaktorów w nadziei, że technologia ta może tchnąć życie w dawne zagłębia węglowe i pomóc stolicom UE w osiągnięciu celów klimatycznych Brukseli.