Minister obrony nie gryzie się w język. Tak mówi o europejskiej armii

0
0
9
flaga Unii
flaga Unii / https://www.pexels.com/photo/waving-flag-of-europe-12541594/

Minister obrony Czech Jana Czernochova ostro wypowiedziała się na temat stworzenia wspólnej europejskiej armii. Jak przyznała jest to iluzja. Oto, co dokładnie powiedziała.

W ostatnim czasie wiele mówi się o wspólnej europejskiej armii. Tym razem na ten temat wypowiedziała się Minister obrony Czech Jana Czernochova, która przyznała, że Praga nie popiera takich pomysłów, gdyż uważa, że jest to po prostu iluzja. Zaznaczyła, że jej kraj musi być aktywny oraz wypełniać obowiązki w ramach NATO. 

Ponadto przyznała też, że Ukrainę nadal należy wspierać, jednak kraj ten jest pierwszą linią obrony oraz „pierwszym celem, ale nie jedynym”. Wypowiedziała się odnośnie projektów modernizacyjnych czeskiej armii tj. zakup 24 samolotów piątej generacji F-35 i bojowych wozów piechoty CV90.

Zaznaczyła, że aktualnie Czechy prowadzą rozmowy z Niemcami. Dotyczą one nabycia czołgów Leopard 2A8. Decyzja ma zostać podjęta jeszcze w tym roku. Podkreśliła znaczenie ustawy z 2022 roku dotyczącej obowiązku Czech do wydawania 2 proc. PKB na obronność. Stwierdziła, że jeżeli w kraju będzie miał miejsce rozwój gospodarczy, wtedy zdecyduje się na zawnioskowanie o zwiększenie budżetu obronnego. O 2 proc powiedziała, że jest to "podłoga, a nie sufit."

Przypomnijmy, że szef sztab generalnego Karel Rzehka poinformował niedawno, że Czechy zdecydowały się wesprzeć Ukrainę poprzez przekazanie jej uzbrojenia. Zapewnił wszystkich, że jego kraj nie przestanie wspierać Ukrainy. Dodał, że w roku poprzednim przeszkolono 4000 ukraińskich żołnierzy. Zaznaczył, że nie wie czy Rosja nie zechce zaatakować Czech, dlatego w jego opinii Czechy powinny inwestować w wszelkie zdolności obronne. Za ważne uznał rozwiązanie problemów z naborem żołnierzy. 

Jaka jest Wasza opinia na temat słów odnośnie stworzenia wspólnej europejskiej armii?

Źródło: Redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną