Holland nt. rządu Tuska: "Szalone rozczarowanie"

W ostatnim czasie o Agnieszce Holland zrobiło się naprawdę głośno w związku z premierą skandalicznego filmu pt. "Zielona Granica". Reżyserka słynie także z licznych absurdalnych wypowiedzi. Tym razem udzieliła wywiadu dla  Tok FM, gdzie wypowiedziała się odnośnie rządów Donalda Tuska. Jak przyznała jest nimi zawiedziona. Jej zdaniem wszystko mogłoby zostać załatwione "jednym paragrafem w istniejącej ustawie".

Dodała, że w wyborach zdecydowała się oddać taki, a nie inny głos, gdyż miała do tych polityków zaufanie i pokładała w nich nadzieje. Przyznała, że obecnie pojawiają się różnego rodzaju spiski, podejrzenia, które według niej są po prostu zbędne. Ubolewała także nad komunikacją, która jej zdaniem jest fatalna. Podkreśliła, że nie można się porozumieć i jest zaskoczona zachowaniem rządu Donalda Tuska. Przypomniała, że wiele jej znajomych w dalszym ciągu ma niskie dochody. 

"Patrzyłam na stany kont moich młodszych kolegów. Oni mają po 3-4 tysiące, nie są w stanie czasem płacić rachunków. Nie mamy etatów, tej opieki socjalnej. Przecież te pieniądze nie będą szły z budżetu. Zapłacą je wielkie korporacje. Nie rozumiem, czego się tu bać. Szalone rozczarowanie. Przecież większość środowiska głosowała na te władze z wielkim zaufaniem"

-zaznaczyła Agnieszka Holland. 

Przypomnijmy, że aktorzy oraz filmowcy z Polski podobnie jak artyści z Stanów Zjednoczonych robią wszystko, aby upomnieć się o pieniądze, które według nich powinni otrzymywać za wykonywaną pracę. Mowa tutaj chociażby o otrzymywaniu tantiemów za produkcje, które oglądane są przez wiele osób np. na Netflixie.