Ukraińska straż Graniczna: Wszystkie przejścia graniczne z Polską pozostają zablokowane

0
0
4
Przejście graniczne Dołhobyczów-Uhrynów
Przejście graniczne Dołhobyczów-Uhrynów / Autorstwa Przemysław Czopor, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=36755511

Wszystkie sześć punktów kontrolnych na granicy ukraińsko-polskiej pozostaje zablokowanych z powodu trwających protestów polskich rolników, powiedział rzecznik Państwowej Straży Granicznej Andrii Demchenko 3 marca w telewizji państwowej.

Polscy rolnicy rozpoczęli nową falę protestów w lutym w odpowiedzi na import ukraińskich produktów rolnych i brak porozumienia w sprawie Zielonego Ładu UE.

Według Demczenki, najdłuższe kolejki są na przejściach Korczowa-Krakowiec i Jahodyn-Dorohusk. W sumie około 2400 ciężarówek czekało na przekroczenie granicy we wszystkich sześciu kierunkach od 3 marca, dodał Demczenko.

Rzecznik powiedział, że przepuszczane są tylko ciężarówki z pomocą humanitarną.

"Przepuszczane są tylko ciężarówki jadące w kierunku Ukrainy. W ciągu ostatniego dnia (2 marca) było ich tylko 70. Żadna z ciężarówek nie przekracza granicy w kierunku Polski, ponieważ nie są one przepuszczane" - powiedział Demczenko.

Rzecznik Państwowej Straży Granicznej powiedział, że autobusy i samochody osobowe nadal mogą przekraczać granicę w każdym kierunku.

Premier Donald Tusk powiedział 28 lutego, że Polska prowadzi rozmowy z Ukrainą na temat możliwości tymczasowego zamknięcia ich wzajemnej granicy dla handlu, nazywając tę decyzję "bolesną dla obu stron".

Kijów zaprzeczył twierdzeniom Tuska o rozmowach w sprawie tymczasowego zamknięcia granicy.

Według Tarasa Kachki, wiceministra gospodarki Ukrainy, zespoły negocjacyjne "były w stanie znaleźć wspólny język i pracują nad konstruktywnym rozwiązaniem w celu odblokowania granicy, biorąc pod uwagę interesy polskich i ukraińskich rolników".

Warszawa ograniczyła import ukraińskiego zboża od 15 kwietnia, jednocześnie zezwalając na wysyłkę zboża do innych krajów przez Polskę.

Tusk powiedział, że ukraińskie towary "stanowią zagrożenie" dla polskiej gospodarki, ponieważ "nie ma dla nich takich standardów, jak dla unijnych i polskich rolników".

Źródło: polskie media/kivindependent

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną