UE chce przekazać Ukrainie zyski z rosyjskich aktywów
Ambasadorowie państw członkowskich Unii Europejskiej zgodzili się na przeznaczenie zysków z zamrożonych rosyjskich aktywów na sfinansowanie dostaw broni dla Ukrainy.
W związku z rosyjską inwazją na Ukrainę w 2022 r. kraje Unii Europejskiej zamroziły rosyjskie aktywa o wartości setek miliardów euro. Jak wynika z szacunków może to być prawie 211 mld euro (181 mld euro).
Teraz ambasadorowie unijnych państw postanowili przeznaczyć zyski z tych aktywów na sfinansowanie dostaw broni dla Ukrainy.
Jeśli decyzja zostanie zatwierdzona na spotkaniu ministrów finansów UE, co ma nastąpić w najbliższy wtorek, odsetki - o wartości około 3 mld euro rocznie - zostaną wykorzystane na zakup broni dla walczącej z Rosją Ukrainy.
Za takim rozwiązaniem jest też Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która powiedziała min. że: „Nie może być silniejszego symbolu i nie może być większego wykorzystania tych pieniędzy niż uczynienie Ukrainy i całej Europy bezpieczniejszym miejscem do życia”.
Z zadowoleniem przyjęła tę decyzję również unijna komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis. Jej zdaniem, fundusze będą musiały jak najszybciej dostać się na Ukrainę, a pierwsza transza o 1 mld euro - do wykorzystania "głównie na wsparcie wojskowe" – powinna dotrzeć do Ukrainy już latem. Będzie to zapłata Rosji za swoje zbrodnie.
W podobnym tonie wcześniej w tym tygodniu wypowiedział się także kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Jak powiedział, około 90% dochodów z zamrożonych rosyjskich aktywów powinno zostać przeznaczone na zakup broni na Ukrainę.
Większość zysków z aktywów jest obecnie przechowywana w Euroclear, belgijskiej izbie rozliczeniowej. I choć pozbawienie Rosjan tych zysków było tematem dyskusji wśród urzędników UE i głów państw od początku wojny, to do tej pory środki te nie były wykorzystywane. Kością niezgody był 25-procentowy podatek nałożony na mocy prawa belgijskiego. Teraz Belgia zgodziła się na zrzeczenie się podatku.
Również europejscy bankierzy byli od dawna sceptycznie nastawieni do potencjalnego ustanowienia tego trudnego precedensu prawnego, który może podważyć globalną stabilność finansową - a także a także zachęcić inne kraje do umieszczania swoich aktywów w bardziej bezpiecznych krajach na Zachodzie.
Decyzję w tej sprawie komentował wcześniej również Kreml. Traktował przejęcie odsetek od zamrożonych rosyjskich aktywów jako krok w kierunku "zniszczenia podstaw prawnych prawa europejskiego i prawa międzynarodowego".
Źródło: BBC