Kanadyjski poseł ostrzega, że nowy traktat pandemiczny WHO może zniewolić społeczeństwa

Kanadyjski poseł do Parlamentu Europejskiego (MP) Colin Carrie ostrzegł wczoraj, że proponowane porozumienia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), których termin upływa pod koniec maja, mogą "zinstytucjonalizować" dławiące wolność "pandemiczne błędy" COVID.

Carrie opowiedział o miażdżących wolność wydarzeniach z czasów COVID, które miały miejsce w Kanadzie, a także na całym świecie podczas pierwszego w historii Szczytu Suwerenności, który odbył się w czwartek na Kapitolu Stanów Zjednoczonych, wydarzenia protestującego przeciwko zbliżającemu się zagrożeniu WHO dla suwerenności jej krajów członkowskich, w którym wzięli udział praktycznie przywódcy polityczni z całego świata.

"Od czasu blokad i szczepień na COVID-19 Kanadyjczycy byli świadkami testowania naszej suwerenności, naszych praw statutowych i naszych swobód obywatelskich" - powiedział Carrie, wskazując, że premier Kanady Justin Trudeau przyznał, że podziwia "podstawową dyktaturę" Chin.

To właśnie pod rządami takiego przywódcy jak Trudeau "wolność słowa, swoboda przemieszczania się, wolność wyrażania zgody i wolność leczenia zostały entuzjastycznie zakwestionowane" przez rząd poprzez "dyktat COVID centralnie kontrolowany i przekazywany przez WHO" - zauważyła Carrie.

Co więcej, Trudeau "celowo stworzył możliwą do zidentyfikowania grupę mniejszościową - antyszczepionkowców - i z radością wykorzystał całą władzę kanadyjskiego rządu, aby zmarginalizować, odczłowieczyć i uniemożliwić ponad 6 milionom Kanadyjczyków pełne uczestnictwo w kanadyjskim społeczeństwie" - oświadczył Carrie.

Przypomniał, jak ustawa o sytuacjach nadzwyczajnych została "wykorzystana do zamrożenia kont bankowych", podczas gdy "firmy zostały zniszczone, seniorzy i bliscy zmarli samotnie", "edukacja dzieci została zagrożona, a kościoły zostały zamknięte", potwierdzając, że Kanadyjczycy nie chcą ponownie przeżywać tego scenariusza podczas kolejnego prawdziwego lub rzekomego stanu zagrożenia zdrowia zgodnie z dyktatem WHO.

Carrie zadał pytanie, dlaczego WHO twierdzi, że nowe porozumienie w sprawie pandemii jest "niewiążące", skoro według posłanki termin "niewiążący" został usunięty z definicji traktatu.