Netanjahu nazywa atak w Rafah na kobiety i dzieci "tragicznym błędem"

Premier Izraela Benjamin Netanjahu nazwał w poniedziałek śmiertelny weekendowy atak na obóz dla przesiedleńców w Rafah "tragiczną pomyłką", podczas gdy na całym świecie narastało oburzenie z powodu liczby cywilów zabitych w wojnie w Strefie Gazy.

Według Ministerstwa Zdrowia Strefy Gazy, niedzielny atak zabił co najmniej 45 Palestyńczyków i ranił prawie 200 innych, którzy schronili się w namiotach dla przesiedleńców w mieście Rafah na południu Strefy Gazy, gdzie około miliona Palestyńczyków szukało schronienia podczas izraelskiej ofensywy wojskowej. Wielu z nich uciekło z tego obszaru od rozpoczęcia izraelskiej inwazji naziemnej na miasto trzy tygodnie temu, choć szacuje się, że setki tysięcy wciąż tam przebywa.

W poniedziałkowym przemówieniu przed izraelskim parlamentem Netanjahu powiedział, że Izrael zbada niedzielny "incydent" i "wyciągnie wnioski".

"Pomimo naszych najwyższych starań, aby nie skrzywdzić niewinnych cywilów, ostatniej nocy doszło do tragicznej pomyłki" - powiedział Netanjahu. "Badamy ten incydent i wyciągniemy wnioski, ponieważ taka jest nasza polityka".

Wkrótce po ataku Siły Obronne Izraela ogłosiły, że dwóch wysokich rangą funkcjonariuszy Hamasu zostało zabitych w ataku przeprowadzonym "na podstawie dokładnych danych wywiadowczych", choć IDF potwierdziły również doniesienia, że "kilku cywilów w okolicy zostało poszkodowanych".

Rada Bezpieczeństwa Narodowego zdawała się popierać oświadczenie Izraela, że atak zabił dwóch czołowych działaczy Hamasu. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, któremu zapewniono anonimowość w celu omówienia delikatnej kwestii, dodał, że Stany Zjednoczone "aktywnie angażują" IDF w ocenę ataku.

"Niszczycielskie obrazy po wczorajszym ataku IDF w Rafah, w którym zginęły dziesiątki niewinnych Palestyńczyków, rozdzierają serce. Izrael ma prawo ścigać Hamas i rozumiemy, że ten atak zabił dwóch starszych terrorystów Hamasu, którzy są odpowiedzialni za ataki na izraelskich cywilów" - powiedział rzecznik. "Ale jak już wyjaśniliśmy, Izrael musi podjąć wszelkie możliwe środki ostrożności, aby chronić ludność cywilną".

Lekarze bez Granic poinformowali, że opatrzyli 180 rannych z ranami odłamkowymi, złamaniami, urazami i oparzeniami.

"Kobiety i dzieci były wśród osób, które zostały przywiezione do punktu stabilizacji i po raz kolejny cywile płacą cenę tej wojny" - powiedział w oświadczeniu Samuel Johann, koordynator organizacji w Strefie Gazy. "Ten izraelski atak na zaludniony obóz w tak zwanej" bezpiecznej strefie "w Rafah pokazuje całkowite lekceważenie życia cywilów w Strefie Gazy".

Demokratyczni ustawodawcy, w tym senator Elizabeth Warren, potępili Izrael za ten atak.