"Uważam, że takiej koalicji nie ma co kontynuować". To koniec Trzeciej Drogi?
Po eurowyborach w samej Trzeciej Drodze pojawiły się głosy, że nie ma sensu kontynuować tej koalicji.
Marek Sawicki powiedział po wyborach: "Byłem przekonany, że Trzecią Drogę stać na 6-8 mandatów do Parlamentu Europejskiego". Tymczasem ugrupowanie zdobyło zaledwie 3 mandaty.
Dodał też: "Nie umieliśmy zareagować na natężenie sporu pomiędzy PO a PiS-em zarówno w kwestii rozliczeń polityków PiS i nadużyć, które tam były, jak również w kwestii problemów z rządzeniem i ze wschodnią granicą. Tu zareagowaliśmy - jako Trzecia Droga - zbyt późno i zbyt słabo".
Z kolei Jarosław Rzepa ocenił: „Uważam, że takiej koalicji, jak to wyglądało do tej pory, nie ma co kontynuować”.
Trzecia Droga zyskała w wyborach zaledwie 6,91%. W wyborach parlamentarnych nie weszłaby w ogóle do Sejmu, bo jako koalicja musiałaby zdobyć 8%. Jest to fatalny wynik, który pokazuje, że Hołownia nie ma raczej szans na prezydenturę, a same ugrupowanie może być wchłonięte przez KO.
Źródło: Wpolityce
