Holandia ma nowy prawicowy rząd
Po sześciu miesiącach rozmów, Partia Wolności Wildersa (PVV), centroprawicowa liberalna VVD, centrowa Nowa Umowa Społeczna i populistyczna partia rolników BBB zgodziły się utworzyć rząd - a w czwartek zakończyły podział kluczowych stanowisk w nowym gabinecie.
Kandydaci na ministrów staną przed parlamentem w przesłuchaniach zatwierdzających, co jest nową konwencją w holenderskiej polityce. Niektórych może czekać bolesne przesłuchanie, ale w świetle solidnej większości, jaką dysponuje Wilders, opozycji trudno będzie zablokować kogokolwiek.
Cztery partie zamierzają zakończyć przesłuchania do 26 czerwca, co pozwoli desygnowanemu na premiera Dickowi Schoofowi udać się do Brukseli na posiedzenie Rady Europejskiej w tym tygodniu.
Każda partia będzie miała jednego wicepremiera.
PVV Wildersa zgłosiła pretensje do pięciu ministerstw, choć jedna z jego nominacji była krótkotrwała. Wilders po raz pierwszy wybrał wieloletniego powiernika Gidi Markuszowera - który został kiedyś aresztowany za noszenie broni z naruszeniem warunków licencji - na stanowisko ministra migracji i wicepremiera, ale wycofał nominację po zapoznaniu się z treścią standardowego badania wywiadowczego. Stanowisko to obejmie teraz Marjolein Faber.
Kandydaci PVV pokierują również resortami infrastruktury, opieki zdrowotnej, spraw gospodarczych oraz handlu zagranicznego i rozwoju.
Barry Madlener z PVV obejmie tekę infrastruktury, podczas gdy Fleur Agema zostanie powołana do zarządzania zdrowiem. Oboje są posłami od 2006 r. i są blisko związani z Wildersem.
Ekspertka telewizyjna Reinette Klever zajmie się handlem zagranicznym, a także pomocą rozwojową, którą wcześniej sugerowała, że powinna zostać zniesiona.
Źródło: POLITICO