Dorota Gawryluk nie wystartuje na prezydenta?
"Dorota Gawryluk nie będzie brała udziału jako kandydatka w najbliższych wyborach prezydenckich" — poinformowała w oświadczeniu Telewizja Polsat. Przypomnijmy, że wcześniej dziennikarka unikała jednoznacznych deklaracji w tej sprawie
O potencjalnym starcie dziennikarki nieoficjalnie mówiło się prawie od początku roku. Pojawiały się nawet sugestie, że prowadzony przez nią program w Polsacie pod tytułem "Lepsza Polska" będzie również hasłem wyborczym jej komitetu w przyszłym roku.
W połowie maja Gawryluk założyła nawet stowarzyszenie Lepsza Polska, które zdaniem anonimowych informatorów Wirtualnej Polski może posłużyć jej do startu w wyborach i prowadzenia kampanii.
Niektórzy w swych insynuacjach posuwali się jeszcze dalej sugerując, że Gawryluk może być kandydatką Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta RP.
Sama Gawryluk nie komentowała doniesień, nie potwierdzała, ani też im nie zaprzeczała, a kolejne sondaże prezydenckie zaczęły uwzględniać jej kandydaturę.
Dziennikarka nie wystartuje
Dziennikarka Polsatu nie wystartuje jednak w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W związku z tym w piątek wieczorem postanowiła wydać oświadczenie.
"W związku z wynikami sondaży politycznych, prowadzonych na zlecenie różnych środowisk, jednoznacznie wyjaśniam, że nie uczestniczę w rozmowach z żadną partią polityczną na temat kandydowania na jakiekolwiek stanowiska. Proszę o zaprzestanie spekulacji" — napisała Gawryluk, nie dementując jednoznacznie pojawiających się plotek.
W sposób bardziej zdecydowany spekulacje ucięła stacja Polsat. Telewizja wydala oświadczenie odnoszące się do informacji o udziale prezenterki w wyborczym wyścigu.
"Dorota Gawryluk nie będzie brała udziału jako kandydatka w najbliższych wyborach prezydenckich. Telewizja Polsat, ani żaden z jej dziennikarzy nie bierze udziału w jakiejkolwiek kampanii politycznej, w tym wyborczej. Polsat pozostaje i pozostanie najbardziej obiektywną i rzetelną stacją telewizyjną w Polsce" - głosi komunikat. Polsat wskazuje też winnych rozsiewania plotek.
"Fakt, że różne osoby, w tym pracownicy firm konkurujących z Telewizją Polsat i należącą do Polsatu Interią, próbują rywalizować z nami poprzez anonimowe doniesienia i wpisać nas w związki czy to z lewą czy z prawą stroną sceny politycznej, jest działaniem wykraczającym poza standardową, zgodną z dobrymi obyczajami i fair rywalizacją. Szczególnie wpisywanie jednej z dziennikarek Telewizji Polsat w wyścig prezydencki, który nawet jeszcze nie rozpoczął się i umieszczanie jej nazwiska w publikowanych sondażach jest manipulacją" — napisała Telewizja Polsat.
Źródło: WP, Business Insider, media