Zaskakujące słowa francuskiego Żyda. Tak mówił o Marine Le Pen

1
0
11
Marine Le Pen
Marine Le Pen / https://www.flickr.com/photos/remijdn/7047964135

Ostatnio powstało niemałe zamieszanie wokół słynnego „łowcy nazistów" Klarsfelda tuż przed wyborami parlamentarnymi we Francji. Tylko wewnątrz partii Marine Le Pen widzi on współczucie i prawdziwe poparcie dla społeczności żydowskiej.

Wypowiadając się o prawicowo-nacjonalistycznym Rassemblement National (RN) Marine Le Pen, francuski prawnik, pisarz i historyk Serge Klarsfeld - znany również jako "łowca nazistów" - wywołał spore poruszenie swoją ostatnią wypowiedzią. Odnosząc się do zbliżających się wyborów parlamentarnych, Klarsfeld powiedział w wywiadzie dla stacji telewizyjnej LCI, że byłby skłonny poprzeć raczej RN niż francuską lewicową partię La France Insoumise (LFI).

Według 88-latka, RN zmieniła poglądy i stoi teraz po stronie narodu żydowskiego. Taki punkt widzenia Klarsfeld forsuje od jakiegoś czasu. Tłumacząc swoje stanowisko, Klarsfeld powiedział, że zagłosuje na partię Le Pen, ponieważ Front Narodowy popiera również państwo Izrael. Jednocześnie zapowiedział, że w swoim okręgu odda 30 czerwca głos na ugrupowanie centrowe.

Poparcie Serge’a Klarsfelda dla Marine Le Pen wynika również prawdopodobnie z zapowiedzi zmian w polityce wewnętrznej kraju, takimi jak ograniczenia muzułmańskiej wolności religijnej i imigracji. Ponadto ostatnio do opinii publicznej przebija się najnowszy postulat Zgromadzenia, a mianowicie zniesienie możliwości pozostania obywatelem francuskim przez urodzenie się we Francji, na wzór nabywania obywatelstwa w Stanach Zjednoczonych.

Tymczasem Francuska Partia Lewicy, która obecnie zajmuje zdecydowanie propalestyńskie stanowisko, oskarżyła Klarsfelda o bycie "zdecydowanie antyżydowskim" w oczekiwaniu na drugą turę wyborów między partią Le Pen a LFI. Partia Lewicy stoi teraz w obliczu oskarżeń o antysemityzm ze strony innych partii, w tym socjalistów. Lewicowa koalicja w Zgromadzeniu Narodowym rozpadła się z powodu stanowiska partii w sprawie konfliktu w Strefie Gazy. Ale teraz partie lewicowe planują utworzyć sojusz i ponownie razem wziąć udział w wyborach.

Tydzień po triumfie RN w wyborach europejskich, prezydent Francji Emmanuel Macron postanowił o nowych wyborach, rozwiązując parlament. 7 lipca dwóch najlepszych kandydatów z każdego okręgu wyborczego zmierzy się w drugiej turze, jeśli żaden z kandydatów nie otrzyma większości głosów w pierwszej. Obecne sondaże wskazują również, że Marine Le Pen i lewicowi populiści z LFI zaangażują się w bezpośrednią walkę polityczną.

"Łowca nazistów" prowadzi kampanię na rzecz RN, której założyciel, Jean Marie Le Pen, bagatelizował Holokaust – tego rodzaju oskarżenia pojawiają się z lewej strony sceny politycznej, jednak co ciekawe zapomina się przy tym, że córka jakiś czas temu wykluczyła go z partii, a ponadto jego opinie zdawały się być odosobnione i nie odzwierciedlały przekonań reszty członków ugrupowania.

Wspomniany przydomek Serge Klarsfeld zyskał tuż po wojnie, gdy wraz żoną Beate ujawniał i pomagał osądzać ukrywających się niemieckich zbrodniarzy wojennych, ale także ich francuskich kolaborantów. Na przykład udało im się schwytać Klausa Barbie, osławionego przywódcę Gestapo, który ukrył się w Boliwii w latach 70. i został nazwany "Rzeźnikiem z Lyonu" ze względu na swoje okrucieństwo. Klarsfeldowie zaliczali się do  najbardziej znanych oskarżycieli nazistowskich przestępców, wraz z Szymonem Wiesenthalem.

Jean-Marie Le Pen często nazywał nazistowskie komory śmierci "szczegółem" w historii. Te i podobne wypowiedzi doprowadziły do tego, iż w 2015 roku Marine Le Pen usunęła ojca z partii, starając się zmienić wizerunek partii, dokonać otwarcia na nowych wyborców i zyskać przychylność mediów. W 2018 r. partia zmieniła nazwę z Front National na Rassemblement National, czyli Zgromadzenie Narodowe.

Partia Le Pen zdystansowała się od AfD przed wyborami europejskimi i postanowiła dłużej nie współpracować z niemiecką prawicą. Jeden z liderów Zgromadzenia Narodowego i główny kandydat w wyborach europejskich, Jordan Bardella, oświadczył w Parlamencie Europejskim, że nie chce już współpracować z AfD w grupie parlamentarnej po listopadowym ujawnieniu tajnego spotkania prawicowych radykałów w Poczdamie przez Correctiv. Z kolei Maximilian Krah, czołowy kandydat AfD, wcześniej trywializował działania SS, natomiast w 2017 jeden z założycieli partii, Alexander Gauland stwierdził, że Niemcy powinni czuć się dumni z dokonań Wehrmachtu podczas II wojny światowej.

Źródło: www.merkur.de

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną