Były szef Komisji Nadzoru Finansowego przed sądem
Były szef Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski próbował oszukać wykrywacz kłamstw - informuje ,,Gazeta Wyborcza", która widziała akt oskarżenia prokuratury. W postępowaniu tym pojawia się także wątek tajnych podsłuchów założonych Zygmuntowi Solorzowi-Żakowi, właścicielowi Plus Banku oraz Polsatu.
Proces sądowy przeciwko byłemu szefowi KNF rozpoczął się w listopadzie 2023 r. Prokuratorski akt oskarżenia zarzucał Markowi Chrzanowskiemu, byłemu szefowi Komisji Nadzoru Finansowego, że podczas spotkania bankierem Leszkiem Czarneckim, właścicielowi grupy Getin Noble Bank, w której skład wchodziły m.in. Idea Bank oraz Getin Bank, złożył mu korupcyjną propozycję, a mianowicie przychylność dla banku w kłopotach. W praktyce miała ona sprowadzać się także do tego, że nieprzychylny Czarneckiemu, przedstawiciel prezydenta w KNF Zdzisław Sokal, zostanie z z tej instytucji usunięty. Za pomoc tę miał zasugerować kwotę, która należy wpłacić poleconemu pracownikowi - radcy prawnemu z Częstochowy Grzegorzowi Kowalczykowi. Ówczesny szef KNF miał pokazać bankierowi na kartce, że wynagrodzenie dla prawnika miałoby wynosić 1 proc. wartości banków Czarneckiego, czyli ok. 40 mln zł. Korupcyjna propozycja miała paść w listopadzie 2019 r.
Zawiadomienie wraz z nagraniem rozmowy z Markiem Chrzanowskim przekazał prokuraturze Leszek Czarnecki. Po tym Marek Chrzanowski podał się do dymisji i został zatrzymany.
Według prokuratury Marek Chrzanowski ,,swoim zachowaniem działał na szkodę interesu publicznego wyrażającego się m.in. w narażeniu zaufania obywateli do państwa (…) narażeniu KNF na utratę zaufania". Były szef KNF nie przyznaje się jednak do winy i twierdzi, że częstochowski radca prawny miał być jego sygnalistą.
Zdaniem biegłych, w śledztwie w sprawie afery w Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski czterokrotnie usiłował kłamać podczas badania wariografem. Kiedy w 2023 r. ruszył proces, sąd zdecydował o utajnieniu rozpraw. Do tej pory odbyły się trzy , kolejna została wyznaczona na na dziś (18 czerwca).
Podsłuchy CBA u Zygmunta Solorza-Żaka
Dziennikarze ,,GW", którzy widzieli akt oskarżenia donoszą, że pojawia się w nim także wątek Plus Banku, należącego do Zygmunta Solorza-Żaka. Okazuje się, że w Radzie Nadzorczej banku należącego do jednego z najbogatszych Polaków również zatrudniony został Grzegorz Kowalczyk. W akcie oskarżenia znalazły się też utajnione wyciągi z podsłuchów zamontowanych u założyciela Polsatu i notatki działań operacyjnych, które prowadzili wobec niego funkcjonariusze CBA.
Źródło: Gazeta Wyborcza, Onet