Raport: Brak dowodów na to, że ukraińska broń zalewa Europę
Według szwajcarskiej Globalnej Inicjatywy Przeciwko Międzynarodowej Przestępczości Zorganizowanej, nielegalne przekierowywanie broni odbywało się do tej pory na niewielką skalę.
Według opublikowanego we wtorek raportu think tanku, istnieje bardzo niewiele dowodów na to, że zachodnia broń dostarczana na Ukrainę trafia na czarny rynek.
Podważa to narrację forsowaną przez Rosję. W październiku ubiegłego roku rosyjski dyplomata powiedział Radzie Bezpieczeństwa ONZ, że jedna piąta zachodniej broni wysyłanej na Ukrainę trafia na czarny rynek w celu odsprzedaży terrorystom i grupom rebeliantów.
Podczas gdy wojny zawsze zwiększają ryzyko przekierowania broni, rząd Ukrainy wprowadził tak ścisłe mechanizmy kontroli, że przemyt broni jest niezwykle ograniczony. Według szwajcarskiej organizacji Global Initiative Against Transnational Organized Crime (GI-TOC), ogranicza się on głównie do karabinów z czasów radzieckich.
Źródło: POLITICO