Watykan po raz pierwszy stanął przed angielskim sądem, oskarżony o postawienie brytyjskiemu biznesmenowi "niespójnych i zagmatwanych" zarzutów w związku z transakcją dotyczącą londyńskiej nieruchomości.

Raffaele Mincione został skazany przez watykański trybunał w zeszłym roku za zakup przez Stolicę Apostolską byłego depozytu Harrodsa przy 60 Sloane Avenue w Chelsea. Watykan oskarżył finansistę o zawyżenie ceny nieruchomości.

W postępowaniu, które zostało nazwane watykańskim "procesem stulecia", Mincione, jedna z 10 oskarżonych osób, został skazany przez trybunał na karę pięciu i pół roku pozbawienia wolności za przestępstwa, które według jego prawników "wydają się być oparte na przepisie prawa kanonicznego [katolickiego]". Watykan poinformował, że został on skazany za pranie brudnych pieniędzy w związku z 60 Sloane Square, a także za defraudację i łapówkarstwo.

Mincione stara się odwołać od tej decyzji, ale w postępowaniu cywilnym, które rozpoczęło się w środę w Londynie, zwraca się do sądu najwyższego Anglii i Walii o stwierdzenie w jego imieniu oraz w imieniu trzech spółek, nad którymi rzekomo sprawuje kontrolę, że działały one w "dobrej wierze" w związku z transakcją na 60 Sloane Square.

Sprawa wniesiona przeciwko Sekretariatowi Stanu Stolicy Apostolskiej będzie, co nietypowe, oznaczać, że zeznawać będzie wysoki rangą urzędnik watykański - arcybiskup Edgar Peña Parra - i uważa się, że będzie to pierwszy przypadek, gdy Watykan stanie przed zagranicznym sądem.

W dokumentach sądowych sekretariat stwierdził, że wycena 60 Sloane Square na 275 milionów funtów dokonana przez powodów w 2018 roku była "jasnym, jednoznacznym i fałszywym przedstawieniem wartości rynkowej nieruchomości", która została sprzedana przez sekretariat za 180 milionów funtów w 2022 roku. Jednak w pisemnych uwagach Charles Samek KC, w imieniu powodów, powiedział, że 275 milionów funtów było "wyceną audytowaną" i nie było dowodów na to, że przedstawiciel sekretariatu zrozumiał, że jest to wartość rynkowa, "lub że na niej polegał".