Partia Le Pen wygrywa w pierwszej turze
Antyimigrancka partia Marine Le Pen, National Rally, wygrała w niedzielę pierwszą turę głosowania w wyborach o wyjątkowo wysokiej stawce, które po raz pierwszy od II wojny światowej mogą oddać rząd Francji w ręce prawicowej partii.
Rządząca koalicja prezydenta Emmanuela Macrona została zepchnięta na trzecie miejsce przez raczkujący sojusz lewicowy, co było spektakularnym fiaskiem przedterminowych wyborów.
Trzy tygodnie po pokonaniu rywali w europejskich sondażach o niskiej frekwencji, Narodowy Rajd Le Pen (RN) potwierdził swój status wiodącej siły politycznej we Francji w pierwszej turze wyborów parlamentarnych, charakteryzującej się najwyższą frekwencją od trzech dekad.
Obóz Le Pen zapewnił sobie wyraźne zwycięstwo, choć nie decydujące, co oznacza, że ostateczny wynik głosowania pozostaje niepewny przed drugą turą głosowania 7 lipca. Macron, którego decyzja o rozpisaniu przedterminowych wyborów wprawiła w osłupienie zarówno przyjaciół, jak i wrogów, wezwał wyborców do walki ze skrajną prawicą w najbliższą niedzielę.
RN i jej prawicowi sojusznicy zdobyli 33,2% głosów w pierwszej turze, wyprzedzając lewicowy Nowy Front Ludowy (NFP) o 28,1%, zgodnie z prognozami sondażowni Ipsos-Talan. Sojusz Ensemble Macrona uplasował się na trzecim miejscu z 21%, a następnie konserwatywni Les Républicains i ich partnerzy z 10%.
W oparciu o te dane, skrajnie prawicowy obóz zdobyłby od 230 do 280 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym, dodali ankieterzy, pozostawiając go bez 289 miejsc wymaganych do zdobycia bezwzględnej większości.
Takie prognozy są niezwykle trudne ze względu na dwie rundy głosowania i rekordową liczbę trójstronnych wyścigów. Ostateczny wynik będzie zależał od dni gorączkowego handlu końmi, gdy partie pracują nad zawarciem sojuszy w niektórych okręgach wyborczych lub wycofaniem się z innych.
Źródło: France24