Agnieszka Włodarczyk usłyszała diagnozę! "rzeczy, które miałam z tyłu głowy"
43-letnia Agnieszka Włodarczyk kilka dni temu trafiła do szpitala. Teraz usłyszała diagnozę.
Agnieszka Włodarczyk - choroba
Aktorka i celebrytka przyznała, że miała poważne dolegliwości związane z brzuchem. Gastrolodzy jednak nie znaleźli przyczyny jej dolegliwości:
...nie mogłam długo znaleźć przyczyny moich brzuchowych dolegliwości, byłam u 3 gastrologów, robiłam badania. Nic. Nikt nic nie znalazł.
Muszę położyć się na szpitalnym łóżku i porządnie zdiagnozować.
Tymczasem jej mąż, Robert Karaś ujawnił, że planują na rok wyjechać z Polski. Muszą więc wiedzieć, czy Agnieszka jest faktycznie chora, a jeśli tak, to co jej dolega:
Wyjeżdżamy na prawie rok, więc chcemy jak najlepiej zadbać o jej zdrowie.
- napisał na instagramie.
Agnieszka Włodarczyk - diagnoza
Po kilku dniach Włodarczyk odezwała się ze szpitala i przyznała, że ma już wstępną diagnozę - czeka jeszcze tylko na wyniki badań pobranych tkanek.
Zostałam wstępnie zdiagnozowana (teraz czekamy na wyniki badań histopatologicznych).
NARESZCIE! PORZĄDNIE! JAK NALEŻY! Jakie to szczęście, że trafiłam wreszcie na dobrych lekarzy, którzy nie zostawili mnie z problemem, którzy pochylili się nade mną, otoczyli opieką, zrozumieli.
I dodała:
Pełna diagnostyka, liczne badania, wykluczenie rzeczy, które miałam z tyłu głowy.
Można się więc domyślać, że dolegliwości Agnieszki Włodarczyk nie są z tych, na które się umiera, tylko z tych, które się leczy. I całe szczęście, że to o takie chodzi!
Zobacz też: Cezary Pazura pożegnał bliską osobę. Nie żyje jego...
