Ujawniono szokujące fakty! Chodzi o Niemców

0
0
4
Putin
Putin / Internet

Niemiecki "Tageschau" ujawnił ostatnio, że pomimo nałożonych sankcji, wrażliwe technologie z Niemiec nadal trafiają do Rosji, gdzie są wykorzystywane w przemyśle zbrojeniowym. Wyniki badań przeprowadzonych przez "NDR", "WDR" i "SZ" wskazują na istnienie międzynarodowej sieci służącej do obchodzenia sankcji. Co ciekawe, kluczową rolę w tym procederze odgrywa turecka firma Enütek Makina, która jako pośrednik w dostarcza specjalistyczne technologie do Rosji.

Enütek Makina, mająca siedzibę w handlowej dzielnicy Stambułu, na pierwszy rzut oka zajmuje się handlem maszynami, urządzeniami i meblami biurowymi. Jednakże, jak wynika z badań, pełni również rolę "rurociągu" dostarczającego Rosji technologię o wartości ponad siedmiu milionów euro. W ramach tego procederu eksportowane są liczne komponenty, które są kluczowe dla rosyjskiego przemysłu obronnego. Głównym klientem tureckiej firmy jest w Rosji grupa Promtech, która prowadzi badania i produkuje komponenty wykorzystywane w lotnictwie, rakietach i żegludze.

Analizy pokazują, że zachodnia technologia jest dla Rosjan niezbędna. Przykładowo, Promtech kupował w Europie specjalne narzędzia i elektronikę jeszcze przed agresją na Ukrainę, często bezpośrednio od niemieckich dostawców. W niektórych przypadkach dostawy były realizowane za pośrednictwem firmy Industrial Technologies Group (ITGF), założonej w 2015 roku we Francji. Do 2020 roku większościowym udziałowcem ITGF była rosyjska firma Promtech.

Z początkiem rosyjskiej wojny agresywnej, bezpośredni zakup tzw. towarów podwójnego zastosowania (cywilnych i wojskowych) stał się ryzykowny, zwłaszcza że kilka spółek zależnych Promtechu zostało objętych sankcjami. Mimo to, napływ złączy, półprzewodników, tranzystorów i innego sprzętu technicznego z Europy nie ustał. Portal "Tageschau" wykazuje, że pomimo sankcji, rosyjska gospodarka nadal otrzymuje kluczowe technologie z Zachodu, co podważa skuteczność międzynarodowych działań przeciwko Rosji.

Co więcej, najnowsze dane potwierdzają, że obiegi te nie ustały. Przykładem jest nie tylko działalność Enütek Makina, ale także inne podobne przypadki, gdzie europejskie firmy, świadomie lub nieświadomie, uczestniczą w omijaniu sankcji. Francuski dziennik "Le Monde" oraz ukraińska organizacja pozarządowa StateWatch/Stop Agressor również uczestniczyły w badaniach, które ujawniły, że technologie zachodnie są niezbędne dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego i cywilnego.

Enütek Makina to tylko jeden z elementów szerokiej międzynarodowej sieci, która obejmuje także firmy i organizacje z innych krajów. Pomimo sankcji, te sieci potrafią skutecznie dostarczać technologie do Rosji, wykorzystując luki prawne, pośredników oraz fałszywe deklaracje dotyczące końcowych odbiorców towarów. Rola takich firm jak ITGF we Francji czy inne podobne organizacje w różnych krajach pokazuje, jak skomplikowane i złożone są te sieci.

Pomimo nałożonych sankcji, Rosja nadal otrzymuje niezbędne technologie z Zachodu. To stawia pod znakiem zapytania skuteczność międzynarodowych działań przeciwko Rosji.

Jak oceniają eksperci, w przyszłości konieczne będzie wzmocnienie współpracy międzynarodowej w celu efektywnego przeciwdziałania takim procederom. Wymaga to nie tylko zaostrzenia sankcji, ale także lepszej koordynacji działań między krajami, wzmacniania mechanizmów kontroli eksportu oraz ścisłej współpracy z sektorem prywatnym. Tylko w ten sposób możliwe będzie ograniczenie dostępu Rosji do kluczowych technologii i skuteczne przeciwdziałanie obchodzeniu przez Moskwę sankcji.

Reasumując, niemieckie technologie pomimo sankcji nadal trafiają do Rosji, co podważa skuteczność międzynarodowych działań przeciwko Rosji. Przykład Enütek Makina oraz innych podobnych firm pokazuje, jak skomplikowane i złożone są sieci dostarczające technologie do Rosji. W tym celu Moskwa wykorzystuje ukrytych pośredników, firmy fasadowe i spółki zależne. Dokonuje też zakupów w krajach trzecich oraz korzysta ze stref wolnego handlu. Możliwe jest to dzięki temu, że rosyjskie firmy deklarują, że zakupione technologie będą wykorzystywane wyłącznie do celów cywilnych, podczas gdy faktycznie są one wykorzystywane w przemyśle zbrojeniowym. Jak nie trudno się domyślić, na porządku dziennym fałszowane są dokumenty. Ponadto niektóre firmy mogą przenieść produkcję technologii do krajów, które nie są objęte sankcjami, a następnie eksportować gotowe produkty do Rosji. Przemieszczenie produkcji do takich krajów pozwala na ominięcie bezpośrednich sankcji nałożonych na eksport z krajów zachodnich.

 

Jerzy Mróz

Rosja Niemcy

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną