Niepokojące informacje nt. polskich szkół. Brakuje...

0
0
8
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / Internet

Brakuje nauczycieli, którzy mieliby uczyć dzieci w państwowych szkołach. Wg najnowszych danych obecnie jest 20 tys. wakatów.

Wg zapotrzebowania, wskazanego w bankach ofert pracy przez dyrektorów szkół, w Polsce na chętnych nauczycieli czeka 20 tys. wolnych etatów. Tylko w ostatnim czasie przybyło ich 2 tys. 

Zdaniem minister edukacji Barbary Nowackiej tegoroczna podwyżka wynagrodzeń dla nauczycieli o 30-33% zahamowała falę odejść. Liczy ona, że do września liczba wakatów znacząco spadnie. Tymczasem Związek Nauczycielstwa Polskiego walczy o kolejne podwyżki. ZNP domaga się wzrostu pensji nauczycieli o 15% od 1 stycznia 2025 roku. Póki co rząd odkłada decyzję w tej sprawie.

Wedle podawanych informacji, wśród wakatów szczególnie brakuje nauczycieli specjalistów - psychologów i pedagogów, jak również uczących takich przedmiotów jak matematyka, języki obce, a także język polski.

Jeżeli rząd przyjmie propozycję ZNP, to od początku przyszłego roku pensje nauczycieli będą wyglądać następująco (bez PPK):

- nauczyciel początkujący: 4178,05 zł netto (podwyżka o 502,1 zł netto)

- nauczyciel mianowany: 4294,60 zł netto (podwyżka o 517,65 zł netto)
- nauczyciel dyplomowany: 4967,39 zł netto (podwyżka o 604,7 zł netto).

Warto dodać, że obecnie minimalna pensja wynosi w Polsce 4300 zł brutto, czyli około 3261,53 zł netto. W porównaniu z tym pensje nauczycielskie nie wyglądają jakoś specjalnie imponująco. 

ZNP postuluje także, by od 2026 roku zrównano pensję nauczyciela dyplomowanego z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce w poprzedzającym roku. Nauczyciel mianowany i początkujący otrzymywałby odpowienio mniej. Gdyby taka propozycja została przyjęta, oznaczałoby to istotny wzrost pensji nauczycieli.

szkoły

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną