Tragedia pod Tarnowem. Ciało paralotniarza znaleziono w polu kukurydzy!
Tragiczny wypadek pod Tarnowem. Zginął paralotniarz.
W piątkowy wieczór (23.08.20024) w Łęgu Tarnowskim dwóch paralotniarzy wybrało się na latanie. W pewnym momencie jeden z mężczyzn zorientował się, że stracił z oczu kolegę. Nie było też z nim kontaktu. Zaniepokojony wezwał służby.
Gdy zapadał zmrok, jeden z nich zawiadomił służby poprzez CPR [- przyp. red.], że jego znajomy nie daje znaku życia i zgłaszający nie wie, co się z nim stało. Za pośrednictwem Komendanta Wojewódzkiego Policji ogłoszono alarm na terenie działania komendy miejskiej w Tarnowie.
- informuje Gazeta Krakowska.
Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się po północy i została przerwana około 3 nad ranem. Następnie wznowiono ją w sobotę o 5 rano i poszukiwania prowadzono z użyciem śmigłowca. Przed godziną ósmą w polo kukurydzy zauważono paralotnię.
Około godziny 7.50 w czasie oblotu w rejonie startu zauważono, że w polu kukurydzy znajduje się płachta paralotni. Służby ratunkowe podjęły interwencję, niestety 32-letni mężczyzna został odnaleziony bez oznak życia. Jak na razie nie mamy wiedzy, w jaki sposób doszło do katastrofy - przekazał mł. asp. Kamil Wójcik, oficer prasowy komendy miejskiej policji w Tarnowie.
Sprawę dalej będzie badać prokuratura.
źródło: Gazeta Krakowska