Polski rząd zlekceważył ostrzeżenia o powodzi? Unijny komisarz: monitorujemy sytuację od 9 września

0
0
6
Donald Tusk
Donald Tusk / flickr

W Europie Środkowej i Wschodniej uważnie monitorujemy sytuację od 9 września - podkreślił Europejski Komisarz ds. Rozwoju i Pomocy Humanitarnej, Janez Lenarčič, w trakcie prowadzonej w Parlamencie Europejskim dyskusji ws. powodzi w naszym regionie.

Według niego, już w pierwszych dniach od rozpoczęcia przez UE monitoringu zagrożenia powodziowego, do 13 września br. skierowano do państw członkowskich “ponad 100 ostrzeżeń”. Wpłynęły również wnioski od 5 państw członkowskich i w związku z nimi instytucje unijne zapewniły “szybkie mapowanie terenów dotkniętych powodziami”.

UE zaoferowała także “pomoc i szybką reakcję za pośrednictwem Mechanizmu Ochrony Ludności UE, mając do dyspozycji personel i sprzęt do natychmiastowej reakcji, jeśli zostanie to zażądane”. Na razie tylko Czechy zawnioskowały o wsparcie w ramach takiego mechanizmu.

Regularnie przekazujemy aktualizacje z Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego, naszego operacyjnego centrum kryzysowego, które działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, w Brukseli, we współpracy z Wspólnym Centrum Badawczym. Pozostajemy również w stałym kontakcie z służbami ratunkowymi państw członkowskich - wskazał Lenarčič.

Dziś, w środę 18 września br., w Parlamencie Europejskim odbyła się debata poświęcona sytuacji powodziowej w Europie Środkowej i Wschodniej. Powódź dotknęła już w różnym stopniu Polskę, Czechy, Austrię i Rumunię. Natomiast z tym zagrożeniem muszą się mierzyć także Węgry, Słowacja i Niemcy.

Słowa unijnego komisarza odbijają się coraz szerszym echem w Polsce. Wśród komentarzy pojawiają się takie wskazujące, że Janez Lenarčič obnażył niekompetencję polskich władz, czy też wzywające do dymisji rządu Donalda Tuska. Wśród nich choćby wybrany z list PiS poseł Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry Dariusz Matecki:

Janez Lenarčič Europejski Komisarz ds. Rozwoju i Pomocy Humanitarnej całkowicie miażdży Donalda Tuska i jego rząd. Po tych słowach tylko dymisja - wskazał w mediach społecznościowych.

Polityk zapowiedział także, że skieruje do ministra ds. UE interpelację, nawiązującą do słów unijnego komisarza.

 

Źródła: euractiv.plx.com

UE rząd

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną