Zaskakujące treści w specustawie powodziowej. Co chce ukryć rząd?
Jak zauważył serwis money.pl, w projekcie specustawy powodziowej, przedstawionym przez rząd Donalda Tuska, ukryto m.in. wrzutkę o likwidacji programu "Laptop dla ucznia".
Co ma program “Laptop dla ucznia” do powodzi? Nie ma nic, stąd umieszczenie takiego zapisu w specustawie powodziowej wywołało oczywiste kontrowersje.
"Będzie wrzutka do ustawy powodziowej - chociaż było 7 miesięcy na to, by zlikwidować Laptop dla ucznia osobną nowelizacją ustawy, ostatecznie program zawieszamy przepisami dotyczącymi pomocy poszkodowanym"
- zwróciła uwagę Anna Wittenberg z “Dziennika Gazeta Prawna”.
Na podstawie dotychczasowych przepisów rząd był zobowiązany do przekazania laptopów kolejnym klasom do dnia 30 września tego roku. Pozostało więc niewiele czasu na zmianę prawa. Niemniej jednak było go wcześniej wystarczająco dużo. Niezależnie od tego, że takie wrzutki do ustaw o całkiem innej tematyce zdarzały się też poprzednim rządom, jest to jedna z patologii politycznych.
Co jeszcze znalazło się w specustawie powodziowej? Poluzowanie warunków uzyskania zasiłku losowego dla dzieci i uczniów na cele edukacyjne w wysokości 1000 zł. Czasowa likwidacja limitów w klasach, co ma obowiązywać do czasu, gdy na terenach poszkodowanych przez powódź zostanie odbudowana siatka placówek szkolnych. Umożliwienie tworzenia tymczasowych miejsc nauki.
Projekt zawiera też przepisy zmierzające do poszerzenia dostępności do leczenia, poprzez choćby zniesienie wymogu skierowania na pomoc psychologiczną czy dotacje dla placówek objętych powodzią. Z kolei kredytobiorcy, których domy zostały zniszczone przez powódź, mogą liczyć na to, że 12 miesięcznych rat pokryje za nich Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. W specustawie znalazły się też zapisy mówiące o tym, że we wsparciu na odbudowę preferowane będą budynki wielorodzinne.
W ramach wsparcia dla powodzian mają także zostać zliberalizowane zasady prawa pracy, a także handlu w niedzielę. Ustawa przewiduje również zapewnienie nieodpłatnej pomocy prawnej oraz nieodpłatnego poradnictwa obywatelskiego poszkodowanym powodzią, oraz inne rozwiązania związane z działalnością wymiaru sprawiedliwości. Projekt zakłada też możliwość przeniesienia funduszy na inwestycje kolejowe, które z powodu przejścia powodzi nie będą mogły być zrealizowane w tym roku, na kolejny rok.
Według szacunków, koszty wdrożenia specustawy mają wynieść 6,5 mld zł w ciągu najbliższych 10 lat. Nie obejmują one rozwiązań wykorzystywanych w celu pomocy ofiarom powodzi, które wynikają z już istniejących przepisów. Rząd deklaruje, że w niedalekiej przyszłości przedstawi też kolejne rozwiązania na drodze do poradzenia sobie ze skutkami powodzi.