Ukraińscy politycy apelują o zgodę na ekshumacje ofiar UPA. “Kwestia godnego pochówku ofiar nie powinna być przedmiotem targów politycznych”

0
0
20
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / Flickr

W przestrzeni publicznej pojawiły się w ostatnim czasie wypowiedzi byłego ukraińskiego posła Iwana Makara, a także byłego szefa ukraińskiego MSZ Pawła Klimkina, w których zgadzają się oni z postulatem ekshumacji i godnego pochówku ofiar UPA. Ukraińskie władze nadal jednak nie zmieniają swojego stanowiska.

Pawło Klimkin był ministrem spraw zagranicznych Ukrainy w latach 2014-19, tj. dokładnie tych samych, kiedy prezydentem tego kraju był Petro Poroszenko. Być może więc jego dystansowanie się od zachowania aktualnych ukraińskich władz ma jakieś drugie dno polityczne. Niemniej jednak fakt, że także na Ukrainie pojawiają się osoby głośno mówiące o potrzebie dokonania ekshumacji ofiar zbrodni UPA, może stanowić ważny argument w walce o realizację tego postulatu.

Niestety rozgrywamy naszą historię w sposób korzystny dla Rosjan, a nie taki, który mógłby rozbroić ich narrację. Musimy to odwrócić - podkreśla Pawło Klimkin w rozmowie z TOK FM.

Nie sposób nie przyznać mu racji. Postępowanie ukraińskich władz jest podstawą do tworzenia prorosyjskiej narracji wokół sprawy ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego. Oparte na prawdzie pojednanie w tej sprawie, obejmujące ekshumacje i godny pochówek ofiar, wytrąciłoby te argumenty Rosjanom z rąk. Z jakichś jednak przyczyn Ukraina w tej sprawie cały czas woli wzmacniać Rosję.

Klimkin stwierdził, że “nie dostrzega problemu w przeprowadzeniu ekshumacji”. Jego zdaniem fakt, że dotychczas są one blokowane, jest przejawem występowania na Ukrainie syndromu oblężonej twierdzy i postrzegania relacji polsko-ukraińskich na zasadzie wymiany handlowej. 

"My coś zrobimy, Polska da coś w zamian. Takie podejście jest fundamentalnie nieprawidłowe. Musimy zamknąć w końcu tę stronę książki i zacząć spoglądać na nasze relacje w fundamentalnie inny sposób, w tym też na historię"

 

- wskazał Klimkin.

Z kolei były ukraiński deputowany Iwan Makar opublikował niedawno list do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego, w którym wyraża poparcie wobec wniosku Karoliny Romanowskiej, przewodniczącej Stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie, która prosi o możliwość dokonania ekshumacji i godnego pochówku członków jej rodziny i mieszkańców wsi Ugly zamordowanych w czasie dokonanego przez Ukraińców ludobójstwa. Co ciekawe, jak wskazuje sama Romanowska, ojciec Iwana Makara był w UPA.

"Porozumienie między Ukraińcami i Polakami nie może opierać się na przemilczaniu niewygodnych, drażniących emocjonalnie kwestii historycznych, które po dziesięcioleciach wciąż ciążą na obu społeczeństwach i państwach. Kwestia godnego pochówku poległych nie powinna być przedmiotem politycznych targów, lecz powinna zostać jak najszybciej zrealizowana w ramach międzynarodowego prawa humanitarnego i zwykłego człowieczeństwa, którego Ukraińcom i Polakom z pewnością nie brakuje"

 

- wskazuje były ukraiński poseł.

Makar wnioskuje także o powołanie “prawnej międzypaństwowej komisji, która badałaby te wydarzenia jako zbrodnie przeciwko ludzkości, które nie ulegają przedawnieniu”.

"Bez wątpienia, mało prawdopodobne, aby ktokolwiek ze sprawców dożył do osądzenia i odbywania kary, jednak międzypaństwowa komisja mogłaby oficjalnie ustalić, na kim konkretnie spoczywa konkretna odpowiedzialność za konkretne udowodnione zbrodnie z odpowiednimi, uzgodnionymi między stronami konsekwencjami dla oficjalnego historycznego traktowania działalności tych osób, a na kim takiej winy nie ma lub nie da się jej udowodnić, z odpowiednimi konsekwencjami wzajemnej historycznej rehabilitacji i zaniechania kultywowania obrazu wroga w stosunku do tych osób"

 

- podkreśla.

Nie wiadomo, czy Makar liczy, że w wyniku prac takiej komisji takie osoby, jak jego ojciec, zostałyby wybielone. Niemniej jednak, niezależnie od intencji, taka komisja wydaje się być dobrym pomysłem. Byleby rzeczywiście bazowała na faktach i równocześnie dokonano ekshumacji i godnego pochówku ofiar ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego. Od dawna powtarzane są apele, że pojednanie powinno być i może być oparte tylko na prawdzie, w innym przypadku nie będzie prawdziwym pojednaniem. Taki pomysł wydaje się wpisywać w te apele.

 

Źródła: x.comfacebook.comtokfm.pl

Ukraina

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną