Naćpana ratowniczka medyczna i jej agresywny białorycerzyk (FELIETON)

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Internet

Jak poinformowało Radio Poznań powołując się na mityczne „nieoficjalne informacje, jakie udało im się uzyskać ze służb mundurowych”  w Poznaniu doszło do bardzo bulwersującego zdarzenia – otóż pewna ratowniczka medyczna miała pełnić dyżur pod wpływem narkotyków.

Zdarzenie miało miejsce na jednej ze podstacji Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu, a konkretnie na podstacji Poznań Rataje. Cała historia skończyła się o wiele ciekawiej, ponieważ przed gliniarzami w miejscu zdarzenia pojawił się konkubent owego dziewczęcia. I spuścić przysłowiowy w...dol koledze z pracy, za to że „doniósł” na jego wybrankę serca. 

 

 Małpi cyrk z narkotykami i s***em w tle 

Istny małpi cyrk absurdu miał miejsce na podstacji pogotowia ratunkowego w poznańskich Ratajach, gdzie jedna z ratowniczek medycznych miała pełnić dyżur będąc pod wpływem środków odurzających. Jakich? Do dzisiaj nie podano, ale mam kilka podejrzeń. Od marihuany na uspokojenie nastroju, przez amfetaminę na pobudzenie, a skończywszy na pewnych magicznych tabletach (zwanych pigułami). Niestety na chwilę obecną nie mamy informacji, co to konkretnie było, a szkoda. Ponieważ dziennikarska ciekawość nie pozwala mi wobec tego tematu przejść obojętnie. Otóż jeden z ratowników zauważył, że jego koleżanka może być pod wpływem narkotyków. Dlatego niezwłocznie wezwał policję, tylko że gliniarze jak zwykle okazali zdolność prawie że przemieszczania się w czasie i przestrzeni. W efekcie wcześniej przed policjantami na miejsce zdarzenia dotarł jednak partner ratowniczki, również ratownik medyczny. I pomiędzy panami doszło do wymiany poglądów, ciosów i kopnięć, czyli innymi słowy konkubent naćpanej spuścił manto typowi, który doniósł na „jego d...pę”. Ponieważ ów mężczyzna miał kolegę, który zgłosił sprawę obtłuc konkretnie to w efekcie zdarzenia pokrzywdzony trafił do szpitala. 

 

  

 

Dyrekcja WSPR potwierdza zdarzenie 

 

  

 

Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu potwierdził informacje o zdarzeniu. Co więcej przyznał, że poszkodowany przebywa na zwolnieniu lekarskim, a para krewkich i lubiących pewne substancje ratowników medycznych zostało zawieszonych. Oczywiście śledztwo w tej sprawie trwa. I jeżeli pani od prochów, albo jej partner nie mają jakichś mocnych pleców w rodzinie i dojścia do sądów to mogą nawet pójść siedzieć. W przeciwnym wypadku to pobity może beknąć przed „niezawisłym” sądem. Cóż takie rzeczy tylko w Polsce. 

Poznań miasto doznań 

 

 Co prawda Poznań raczej jest znany z rozmaitych patologicznych i skrajnie patologicznych wydarzeń, począwszy od tęczowego prezydenta wspierającego rozmaite marsze i spędy, przez dziadków latających z nożami i dźgających przedszkolaków i ochroniarzy pewnego „klubu” z Rynku bijącego przechodniów, po białorycerstwo na stacjach ratownictwa medyczne okładających się pięściami i butami w miejsce pracy w walce o honor kobiety. Jak widać coś musi być w wodzie i powietrzu w stolicy Wielkopolski, skoro ludzie mają tam takie odloty. Cóż moje ubolewanie, że porządne, endeckie miasto sprzed wojny dzisiaj jest jednym z najbardziej zlewaczałych ośrodków miejskich w Polsce pominę. Ponieważ nie czas płakać nad rozlanym mlekiem, kiedy płoną lasy (tak wiem „nie czas żałować róż, kiedy płoną lasy”, poprzednie złożenie bardziej mi się podoba). Endeckość Poznania to odległa przeszłość. Która raczej szybko nie wróci. Spodziewam się, że będzie tylko gorzej i gorzej. Aż wreszcie ktoś to wszystko zaorze. 

W następnym felietonie omówię inną ciekawą historię, która już się wydarzyła jakiś czas temu, ale do dzisiaj bawi i uczy, ponieważ ma wiele walorów edukacyjnych. A chodzi o sytuację, gdzie pewna pani w Kutnie uzyskała uprawnienia ratownika wodnego i dostała angaż na tamtejszym basenie, a potem okazało się, że nawet nie umie pływać. Sprawa wyszła na jaw przy okazji jakiejś kontroli. I zrobiła furorę, ale niestety tylko w lokalnych mediach. A powinna znaleźć się także w ogólnokrajowych, ponieważ ewidentnie była godna uwagi. 

 

  

 

Zdzisław Markowski

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną