Przykre zdarzenie Karoliny Korwin Piotrowskiej. "Nigdy w życiu nie przeżyłam czegoś takiego"
Karolina Korwin Piotrowska (53 l.) opisała przykrą sytuację, jaka ją spotkała. Dziennikarka Canal+ i Radiowej Jedynki była zszokowana.
Korwin Piotrowska trafiła z psem na pogotowie. Okazało się, że zwierzę zjadło trutkę, którą ktoś "życzliwy" rozsypał między liśćmi. Takie zachowanie dziennikarka porównała do niedawnej sytuacji i cukierków z gwoździami na Halloween.
Wczoraj rozdawano dzieciom cukierki z igłami, gwoździami i żyletkami na Halloween.
Ktoś mozolnie rozpakowywał cukierki, pakował do nich ostre przedmioty, zawijał znowu papierki, a potem rozdawał dzieciom śmierć
Dzisiaj około południa wylądowałam z psem na pogotowiu i właśnie z niego wracamy. Jest po 21.
Nigdy w życiu nie przeżyłam czegoś takiego.
Zatrucie. Prawdopodobnie ktoś rozrzucił trutkę, a tę trudno wypatrzeć w stosach liści, mały piesek znajdzie niestety wszystko
Karolina Korwin Piotrowska jest zszokowana nie tyle zatruciem, ale tym co je spowodowało czyli czyjąś nienawiścią do zwierząt.
Nienawidzimy dzieci i psów. Po ostatnim podkaście, w którym o tym powiedziałam, piszecie do mnie o tym. O nienawiści, która jest wszędzie i nikt się już jej nie wstydzi…Myślałam o tym dzisiaj umierając ze strachu. O tej nienawiści. O tej złej energii, która można by wykorzystać w dobrym celu, ale wolimy zabijać, truć, ranić słabszych
Co się z nami stało?
- ubolewała.
Wielu internautów dołączyło się do tego głosu. Niektórzy jednak wskazywali, że i sama Korwin Piotrowska ma swoją cegiełkę w szerzeniu nienawiści. W końcu znana jest ze swoich ostrych i często krzywdzących wypowiedzi wobec innych - szczególnie z czasów, gdy prowadziła programy "plotkarskie".