Niepokojące słowa z otoczenia Trumpa! "Niech zrobią to Polacy!"
Od kilku dni w mediach przeczytać można na temat wygranej Donalda Trumpa w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tym razem do sieci wyciekły niepokojące informacje. "Niech zrobią to Polacy!" - czytamy.
- Zobacz także: Donald Trump: „Kochamy Polskę, kochamy Polaków. Nikt nie jest lepszy od nich. Są świetni, są silni, są mądrzy"
Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich zaskoczyła wielu. W czasie swojej kampanii polityk wielokrotnie wspominał o zakończeniu wojny na Ukrainie. Teraz w tej kwestii miał wypowiedzieć się jeden z przestawicieli Trumpa. Cały plan opisany został w "Wall Street Jorunal".
Jak poinformował "WSJ" doradcy Trumpa przedstawili już kilka propozycji dotyczących zakończenia wojny. Chcą np. aby Ukraina odmówiła przystąpienia do NATO przez kolejne 20 lat.
"Plan przewiduje zamrożenie (konfliktu na obecnej) linii frontu i utworzenie 800-milowej strefy zdemilitaryzowanej (liczącej prawie 1300 km — PAP). Nie jest jasne, kto będzie strzegł tego terytorium, ale siły USA nie zostaną włączone do misji pokojowej i nie będą finansowane"
-możemy przeczytać w amerykańskim dzienniku.
Niepokojące słowa z otoczenia Trumpa. "Niech zrobią to Polacy"
Doradcy Donalda Trumpa chcą dostarczyć Ukrainie broń w taki sposób aby powstrzymać atak Rosji. Ponadto chcą aby Rosja zatrzymała dla siebie 20 proc terytorium, które już zajęła. Dodano także, iż zdają sobie sprawę, że Ukraina będzie chciała odzyskać tereny, które utraciła, jednak według doradców będzie musiała zrobić to w sposób pokojowy. W swojej wypowiedzi odnoszą się również do Polaków.
" Możemy zapewnić szkolenie i inne wsparcie, ale lufa pistoletu będzie skierowana na Europę. Nie wysyłamy Amerykanów, aby utrzymywali pokój w Ukrainie. I nie będziemy za to płacić. Niech zrobią to Polacy, Niemcy, Brytyjczycy i Francuzi "
-poinformowano.
Przypomnijmy, że Donald Trump obiecał wszystkim, że zatrzyma wojnę na Ukrainie. Nie wiadomo jednak w jaki sposób chce dotrzymać swojej obietnicy. Pytany o tę kwestię nie mówi konkretów, a także nie chce wypowiadać się na temat tego jak miałyby wyglądać jego rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz prezydentem Ukrainy - Wołodymirem Zełeńskim.