Będą kary za driftowanie? Co może grozić za kontrolowany poślizg?
Jeszcze do niedawna drifting miał miejsce przede wszystkim na torach wyścigowych. Obecnie jednak stał się rozrywką dla wielu ludzi, a jest to rozrywka bardzo niebezpieczna. W związku z tym rząd postanowił wprowadzić wyższe kary za drifting.
Coraz więcej młodych ludzi drifting uważa za rozrywkę. Często jazda w poślizgu odbywa się na pobocznych drogach czy opuszczonych placach, ale zdarza się też na parkingach pod sklepami czy w centrum miasta [jak tutaj > zobacz], gdzie stwarza realne zagrożenie.
Obecnie za drifting grozi mandat w wysokości 500 zł. Jednak ta kara nie odstrasza drifterów. Zgodnie z najnowszymi propozycjami rządu:
...za driftowanie grozić będzie mandat nie niższy niż 1500 zł oraz zatrzymanie prawa jazdy. Prawdopodobnie, jak w przypadku drastycznego przekroczenia dozwolonej prędkości, na trzy miesiące. Do tego samochód kierowcy zostanie zabezpieczony na 30 dni, a sąd będzie mógł orzec przepadek pojazdu.
- infromuje Autokult.
W przypadku driftowania każdy przypadek będzie indywidualnie rozpatrywany przez policję. Zadaniem funkcjonariuszy będzie ocena, czy doszło do przypadkowego poślizgu, czy do celowego driftu.
Powyższe propozycje zostały przedstawione w piątek 15 listopada 2024 r. przez szefów resortów sprawiedliwości, infrastruktury oraz spraw wewnętrznych.
źródło: Autokult