Nie żyje mistrz świata. Zmagał się z ciężką chorobą
Dzisiaj, 3 grudnia do mediów trafiły tragiczne wieści prosto z Meksyku. Zmarł Israel Vazquez trzykrotny mistrz świata. Miał 46 lat.
Nie żyje Israel Vazquez podały dzisiaj media w Meksyku. Następnie informacja ta pojawiła się również w innych mediach, w tym polskich. W zeszłym miesiącu informowano, że mężczyzna zmaga się z rakiem. Szybko zdecydowano się, więc uruchomić zbiórkę pieniędzy na jego leczenie. Niestety smutną informację przekazał prezydent WBC Mauricio Sulaiman.
"Israel Vazquez w końcu spoczywa w pokoju. Niech Bóg da siłę i wsparcie jego żonie Laurze, ich dzieciom, rodzinie i przyjaciołom w tych trudnych chwilach. Dziękuję Israelu za tak wiele wspaniałych wspomnień, które nam dałeś dzięki swoim działaniom na ringu, ale co najważniejsze, także poza nim. Teraz jesteś wieczny, spoczywaj w pokoju"
-zaznaczył.
Przypomnijmy, że Israel Vazquez trzykrotnie był mistrzem świata wagi super koguciej (czy też junior piórkowej). Słynął z siły ciosów i szybkości rąk. Był uwielbiany w Meksyku.
Na ten temat w sieci pojawił się wpis. Można go zobaczyć tutaj:
Thank you Israel for the so many great memories that you have given us through your actions inside the ring but most importantly outside of it. You are now eternal , rest in peace, everything will be all right. pic.twitter.com/Aa91vKT6cP
— Mauricio Sulaiman (@wbcmoro) December 3, 2024