Obajtek dla "Mojej Rodziny": Zielony Ład to nic innego jak zielony fanatyzm

0
0
19
Daniel Obajtek walczy w PE
Daniel Obajtek walczy w PE / Moja Rodzina; Wikimedia Commons

Daniel Obajtek, europoseł PiS, były prezes Orlenu w rozmowie z miesięcznikiem "Moja Rodzina" powiedział, że "Zielony Ład to nic innego jak zielony fanatyzm. Nie wiem, kto wymyślił to hasło, bo tak naprawdę nie ma nic wspólnego z zielonym ładem. Nie ma on pokrycia w możliwości realizacji, w zdrowej ekonomii, nie ma pokrycia w sprawiedliwej transformacji".

W rozmowie z Agnieszką Pęcherzewską Daniel Obajtek odniósł się do sprawy migracji i nielegalnych imigrantów, którzy tłumnie przybywają na ziemie Unii Europejskiej.

Jestem przeciwnikiem wpuszczania wszystkich ludzi, bez sprawdzania do kra jów UE. Jeśli kraje ściągają ludzi do pracy, ludzi, którzy pracują (fachowcy w danej dziedzinie) i budują kapitał danego pań stwa, to wtedy nie mam nic przeciwko temu. Muszą być wówczas wydawane wizy, a ludzie muszą być sprawdzeni przez właściwe organy.

- powiedział Obajtek.

Obajtek powiedział również o co walczy będąc w Parlamencie Europejskim:

Będę walczył przede wszystkim o to, aby zachować normalne mechanizmy trans formacji. Czyli aby inwestować w techno logie, które są tańsze, bezpieczne, mniej energochłonne i które obniżają koszty produkcji. To jest walka z ETS2, trzeba też reformować ETS1.

O samym Zielonym Ładzie, Daniel Obajtek, twórca programy zrównoważonej transformacji energetycznej w Polsce, powiedział:

Zielony Ład to nic innego jak zielony fanatyzm. Nie wiem, kto wymyślił to hasło, bo tak naprawdę nie ma nic wspólnego z zielonym ładem. Nie ma on pokrycia w możliwości realizacji, w zdrowej eko nomii, nie ma pokrycia w sprawiedliwej transformacji. Według mnie Zielonego Ładu nie będzie z jednej prostej przy czyny: nikt nie wytrzyma takich obciążeń, nawet bogate państwa.

Więcej znajdziesz w najnowszym numerze miesięcznika "Moja Rodzina", który jest dostępny w każdym punkcie pocztowym w kraju.

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną