Dziewczynka w Oknie Życia. "Miała oczy jak niebo"
Do gdańskiego Okna Życia trafiła dziewczynka. Siostra Lucjana w poruszający sposób opisuje znalezienie dziecka.
Dziecko trafiło do prowadzonego przez Caritas Domu Samotnej Matki w Gdańsku Matemblewie. Zakonnica była poruszona przekazaniem dziewczynki do Okna Życia z uwagi na to, że nie był to noworodek, a około 10-miesięczne dziecko.
Gdyby potrzebowała pomocy, to zawsze może do nas przyjść, nawet po to, by tylko porozmawiać. Gdybym miała możliwość spotkania mamy Helci oko w oko, to na pewno bardzo bym ją przytuliła i zapytała czy jakoś można jej pomóc. (...)
Przypuszczam, że jej mama bardzo to przeżywa. Bardzo się martwię o nią. Ta dziewczynka ma ok. 11 miesięcy, przecież jej więzi z mamą musiały się pogłębiać każdego dnia, to musi być dla niej wielki dramat
- powiedziała siostra Lucjana w rozmowie z Faktem.
I dodaje:
Było mi podwójnie przykro, że takie duże dziecko ktoś musiał zostawić, dla mnie to był szok. (...) Myślę sobie: Boże, co się musiało stać, jaki dramat ktoś przeżywa, że oddał takie dziecko.
Jak mówi zakonnica, gdy w Oknie Życia pojawia się dziecko, to w Domu słychać ogromny alarm:
Jest tak głośno, że wybudzi człowieka, który spałby nawet najgłębszym snem. Wszystkie siostry, także nasze podopieczne wybiegły z pokojów i pobiegły do okienka. Okazało się, że tym razem alarm nie był fałszywy, było tam dziecko.
Znaleziona dziewczynka jest ufna i pogodna, choć widać było, że wcześniej płakała:
Wzięłyśmy ją na ręce, ona była taka bardzo ufna i zaciekawiona, nie płakała, ale widać było, że płakała wcześniej, bo rzęski miała pokryte łzami. Jej oczka zapamiętam do końca życia, były tak pięknie niebieskie, jak niebo. Miała długie rzęsy, aż do brwi
Zgodnie z procedurami wezwano policję, dziewczynka została też zbadana. Dziecko jest zadbane, zdrowe i nie ma żadnych śladów przemocy.
Okno Życia co to?
Jak czytamy na profilu Domu Samotnej Matki Caritas Archidiecezji Gdańskiej:
Jest to miejsce, w którym matka może anonimowo pozostawić swoje nowo narodzone dziecko. Okno otwiera się od zewnątrz i jest wyposażone w ogrzewanie oraz wentylację. Po umieszczeniu dziecka w oknie, aktywuje się alarm, który informuje personel o potrzebie opieki nad maluszkiem. Następnie włączają się procedury medyczno-administracyjne, w tym powiadomienie pogotowia ratunkowego oraz sądu rodzinnego.
Pamiętaj! Pozostawienie dziecka w "oknie życia" zgodnie z prawem nie jest jego porzuceniem. Porzuceniem jest pozostawienie go bez opieki i narażenie na niebezpieczeństwo.
źródło: Fakt