Kobieta zostawiła dziecko w oknie życia bez wiedzy ojca!

0
0
5
Mężczyzna walczy o dziecko oddane do okna życia
Mężczyzna walczy o dziecko oddane do okna życia / pexels.com

32 - letni mężczyzna, ojciec dziecka, które zostało oddane do okna życia przez matkę, walczy w sądzie o odzyskanie niemowlęcia, gdyż matka oddała dziecko bez wiedzy kobiety.

Moja córka została oddana przez matkę do okna życia bez mojej wiedzy i zgody. Robię wszystko, żeby ją odzyskać, ale procedury mnie załamują

– mówi 32-letni Marcin.

Ta bulwersująca sytuacja miała miejsce 1 grudnia. Wtedy w Domu Samotnej Matki Gdańskiej w Matemblewie znaleziono dziewczynkę w oknie życia. Jej wiek oceniony został na 10 miesięcy. Nie miała przy sobie żadnych dokumentów, ani rzeczy osobistych. Była zdrowa, nie zauważono np. śladów przemocy.

Od razu zaopiekowały się dzieckiem zakonnice, które nadały dziewczynce imię Helena oraz wszczęły odpowiednie procedury. Dziecko trafiło do rodziny zastępczej.

Kilka dni później z prasą skontaktował się mężczyzna imieniem Marcin. Poinformował, że jest ojcem porzuconego dziecka, a ono w listopadzie skończyło rok.

1 grudnia zostawiłem córeczkę na kilka godzin pod opieką jej mamy, czyli mojej żony. Ponieważ jesteśmy w trakcie rozwodu, to mieszkamy osobno – tłumaczył ojciec dziecka. – Musiałem wyjechać, by załatwić swoje sprawy. Wcześniej dziecko było cały czas ze mną. Wyszedłem z domu o godz. 14, a według informacji, jakie uzyskałem później na policji, córka została zostawiona w oknie życia o godz. 21. Byłem w szoku, że można coś takiego zrobić. Wszystko odbyło się bez mojej wiedzy i zgody. Nie mam odebranych, ani ograniczonych praw rodzicielskich, zacząłem więc walkę o odzyskanie dziecka. Okazuje się jednak, że nie jest to proste”

- powiedział.

Niestety, mężczyzna nic nie załatwił na policji, gdzie zjawił się z aktem urodzenia dziecka. Musi przejść przez ścieżkę sądową by odzyskać własne dziecko.

Źródło: trojmiasto.pl

dziecko Gdańsk mężczyzna okno życia walka o dziecko

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną