Śmiertelnie potrącił 2-letniego Oliwiera. Szokująca decyzja prokuratury!
23 lutego 2024 roku w Obiecanowie k. Makowa Mazowieckiego, 65-letni Mieczysław Ł. śmiertelnie potrącił 2-letniego chłopca. Teraz zapadł wyrok w tej sprawie.
Do wypadku doszło około godziny 18, a więc po zmroku. Dziecko miało wymknąć się z domu i oddalić w kierunku ruchliwej drogi krajowej. To tam doszło do potrącenia, a sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
Zatrzymano go dopiero po dwóch tygodniach. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Nie został wówczas aresztowany, lecz zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze - poręczenie majątkowe w wysokości10 tys. zł, zakaz opuszczania kraju i dozór policji.
Feralnego dnia rodzice 2-letniego Oliwiera około 18.30 zgłosili zaginięcie dziecka na policję. Niedługo później znaleziono go przy drodze. Chłopiec miał jednak poważne obrażenia i zmarł w szpitalu.
Po niemal roku od tych wydarzeń, prokuratura w Przasnyszu umorzyła postępowanie przeciwko Mieczysławowi Ł.
Śledczy uznali, że Mieczysław Ł. nie mógł spodziewać się na drodze dziecka po zmroku przemieszczającego się bez dorosłego opiekuna. Decyzja ta nie jest prawomocna, a pełnomocnik matki chłopca złożył zażalenie.
- informuje WP.pl.
W uzasadnieniu wskazano na to, że dwulatek nie powinien bez opieki poruszać się po drodze.
Biegły podkreślił, że dzieci do siedmiu lat mogą korzystać z drogi tylko pod opieką starszych. Sam Oliwier nie był w stanie rozpoznać zagrożenia.
Co więcej, nie jest wykluczone, że to rodzice odpowiedzą za narażenia dziecka na utratę życia przez nienależytą opiekę.
źródło: wp.pl