Mocna rzecz. Filip Chajzer nie wytrzymał
Samochód elektryczny to coraz większy problem tych, co go kupili i jeżdżą w zimę. Na drogach coraz więcej mijamy - dosłownie - samochody elektryczne poruszające się po autostradach 80/90 km/h. Dlaczego? Bo infrastruktura ładowania na stacjach paliw aut elektrycznych jest fatalna, mówiąc więcej: w ogóle nie istnieje.
Tych co zachwalają - jak obecna koalicja 13 grudnia - kupowanie samochodów elektrycznych, powinna spotkć kara. Co najmniej ostracyzm społeczny, a polityków - nie wybierać na następną kadencję. Dziś posiadać samochód elektryczny to żaden luksus, a wręcz katorga, zwłąszcza jak jeździ się dużo i zimą.
Na autostradach co rusz widać wolno jadący elektryk, gdyż do kolejnej stacji paliw zostało dużo kilometrów i komputer pokładowy każe dopasować prędkość do zasobów baterii. A jeszcze ogrzewanie musi być włączone, bo przecież w środku zimno. Jak żyć, panie, jak żyć?
Ale oto Filip Chajzer - celebryta który oczywiście kupił samochód elektryczny - dziś chyba ma nieco inne spojrzenie na swój wybór. Oto na platformie X aż krzyczy do Polaków, by nie kupować elektryka, a jak się zastanawiasz czy kupić, lepiej "walnij się w łeb". Dlaczego? POSŁUCHAJ:
Filip Chajzer "zachwala" pożyczony samochód elektryczny po tym jak utknął na trasie 😃 pic.twitter.com/aTPshiWAmX
— Janek 🇵🇱 (@jan_janek_) January 17, 2025
Źródło: prawy.pl
