Leszek Miller grozi Ziobrze! Pojedynek "na rewolwery albo na pistolety"
Zbigniew Ziobro, który jest ciężko chory, pomysł siłowego doprowadzenia go przed komisję śledczą skomentował "przed bandytami trzeba się bronić".
Ziobro pochwalił się "arsenałem rozmaitych jednostek broni", ale też zapewnił, że "nigdy by mu nie przyszło do głowy", że by coś zrobić policjantom.
Słowa te były niefortunne i w programie Polsatu nawiązał do nich Leszek Miller. Były premier przyznał, że ma ze Zbigniewem Ziobro różne porachunki:
To może skorzystam z okazji i wyzwę pana Zbigniewa Ziobro na pojedynek?
Ów pojedynek miałby być "na rewolwery albo na pistolety".
Stajemy z panem Ziobro naprzeciw siebie i raz dwa trzy... Bach i wszystko załatwione
- ironizował.
Natomiast były premier, Waldemar Pawlak zaczął sugerować niepoczytalność Ziobry:
Ja bym się obawiał żartować z takich tematów.
Myślę, że sama wypowiedz byłego ministra sprawiedliwości w taki sposób kwalifikuje służby do szybkiego działania. Jest bardzo bezwzględne prawo, że w przypadku, gdy osoba jest niezrównoważona, to nie może posiadać ostrej broni, bo stanowi zagrożenie.
Jak widać wypowiedź byłego Ministra Sprawiedliwości stała się niezłą pożywką dla jego przeciwników politycznych.
*źródło Polsat News
