Laserem w Rosjan. Tajna broń na froncie?
Strona ukraińska pochwaliła się, że do swojego uzbrojenia wprowadziła broń laserową. Nie będzie ona jednak przełomem.
O broni laserowej poinformował Dowódca ukraińskich Wojsk Systemów Bezzałogowych płk Wadym Sucharewski. Sugerował on, że została już skutecznie użyta i że jej budowa to efekt pracy ukraińskiego przemysłu.
- „Prawda okazuje się dużo bardziej banalna. W środowisku, które interesuje się branżą obronności wiadomo, że Brytyjczycy dostarczyli od jednego do trzech laserów Dragon Fire” – wyjaśnił Jarosław Wolski z kanału Wolski o Wojnie. - „System ten został opracowany w Wielkiej Brytanii. Jest stosowany na okrętach, jak i jako system bardzo krótkiego zasięgu, czyli do dwóch kilometrów. Z odległości dwóch kilometrów broń jest w stanie trafić w coś o średnicy trzech centymetrów”.
Na Ukrainie broń ta wykorzystywana jest głównie do strącania dronów. Broni infrastruktury i cennych obiektów. Nie jest jej jednak na tyle dużo, aby stanowiła spektakularne wzmocnienie. Słowa pułkownika miały zatem – najprawdopodobniej – zadziałać również psychologicznie.
Podobne uzbrojenie wykorzystuje już armia Izraela, USA, Wielkiej Brytanii. Niemcy i Francuzi finalizują jego opracowywanie i już niebawem przekażą własnym wojskom. Co ciekawe, nad bliźniaczym pracują też Rosjanie.
