Warszawa: "Pod sufitem zobaczył zwisającego głową w dół zakrwawionego mężczyznę"

Niebezpieczny mężczyzna grasował po warszawskich mieszkaniach. To co robił budziło przerażenie!
Warszawska policja informuje o sprawie 39-latka, który grasował po wielu mieszkaniach. Jak wynika z relacji śledczych, mężczyźnie zdarzało się coś zabrać z mieszkań, jednak jego wybryki nie miały celu rabunkowego. Najprawdopodobniej bowiem działał pod wpływem narkotyków i szukał wrażeń.
Mężczyzna mieszka pod Łodzią, przyjechał jednak do Warszawy i tam najpierw wdarł się do mieszkania, w którym przebywały dzieci:
Wszedł na taras jednego z mieszkań przy ulicy Dzikiej. Hulajnogą wybił okno i dostał do środka, gdzie były małe dzieci. Poprosił je, aby wypuściły go na korytarz budynku.
Następnie w innym budynku:
Wszedł na dach, z którego wspiął się na gzyms. Pokonał w ten sposób kilka metrów i skoczył na balon jednego z mieszkań, jak Spider-Man.
Przez okno wszedł do środka, przebrał się w ubrania właściciela i w garderobie wisiał głową w dół(!)
Celowo zawisł głową w dół, trzymając się półek zamontowanych w suficie.
Do lokalu wrócił właściciel, zauważył że doszło do włamania. W łazience była krew, a okno w salonie roztrzaskane. Zniknęło kilka jego ubrań oraz dwa wielkie noże kuchenne. Pod sufitem garderoby zobaczył zwisającego głową w dół zakrwawionego mężczyznę. Ten na jego widok spadł, po czym szybko wstał i uciekł.
Cud więc, że właściciel mieszkania nie dostał zawału na taki widok! Tymczasem po kilku wezwaniach:
Zabezpieczyli ślady krwi oraz przedmioty, których dotykał sprawca. Wszystkie materiały biologiczne i rzeczy przekazali do szczegółowej analizy funkcjonariuszom z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji, którzy wyodrębnili DNA sprawcy. Przesłuchano pokrzywdzonych i świadków oraz zabezpieczono nagrania.
Wkrótce udało się namierzyć "Spider Mana", a w jego mieszkaniu znaleziono "pistolet pneumatyczny oraz kominiarkę. Dodatkowo ci sami policjanci znaleźli tabletki MDMA i kilka porcji kokainy."
39-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
źródło: policja