Ukraińskie zasoby metali ziem rzadkich na razie nie dla USA
Ukraina odmówiła Stanom Zjednoczonym udziałów w minerałach ziem rzadkich swojego kraju. Prezydent Wołodymyr Zełenski zakazał podpisania umowy.
Bloomberg - powołując się na informacje z kręgu delegacji, która prowadziła negocjacje – poinformował, że strona ukraińska stwierdziła, iż proponowana umowa nie chroniła interesów Ukrainy. Nie miała związków z inwestycjami, zyskami ani gwarancjami bezpieczeństwa.
- „Dokument był jasny tylko w jednej kwestii – musimy oddać 50% wszystkiego, co tam jest wymienione” - uzasadnił Zełenski.
Opór przed podpisaniem porozumienia wynikał też z faktu, że strony nie doszły do konsensusu w sprawie kwot pomocy, jaką Stany Zjednoczone przekazały dla walczącej Ukrainy. Amerykanie chcieliby, aby wartość stworzonego funduszu wynosiła 500 miliardów dolarów, podczas gdy rzeczywista pomoc miała kosztować niespełna 100 miliardów dolarów.
Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że ma zamiar podzielić się szczegółami negocjacji z partnerami z Unii Europejskiej podczas specjalnie zwołanego w tym celu spotkania.
New York Times z kolei podał wiadomość, że po odmowie podpisania obecnej wersji umowy Waszyngton może uczynić dokument jeszcze trudniejszym do zaakceptowania.
Gdyby USA udało się przejąć zasoby Ukrainy w zakresie metali ziem rzadkich mogliby uniezależnić się w tej dziedzinie od Chin.
