Mateusz Morawiecki zeznaje w prokuraturze. Niewykluczone, że wyjdzie z niej z zarzutami

0
0
29
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / legaartis.pl

Mateusz Morawiecki stawił się w prokuraturze. Przed wejściem, podczas krótkiej wypowiedzi dla mediów powiedział, że obecnie „podjąłby taką samą decyzję”. Chodzi o zlecenie organizacji tak zwanych wyborów kopertowych. Były premier może dzisiaj usłyszeć zarzuty.

Mateusz Morawiecki przyjechał na przesłuchanie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jest przesłuchiwany w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych w 2020 roku.

 

 - „Realizacja wyborów była moim obowiązkiem” - zacytowało wypowiedź Mateusza Morawieckiego Radio Zet. - „Jestem ścigany za wolę organizacji wyborów prezydenckich. Artykuł 128 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej nakłada na Radę Ministrów obowiązek realizacji wyborów prezydenckich w terminie nie wcześniejszym niż 100 dni przed zakończeniem kadencji prezydenta i nie późniejszym niż 75 dni przed zakończeniem kadencji prezydenta, a więc realizacja wyborów prezydenckich była moim obowiązkiem, była naszym obowiązkiem i gdybym miał jeszcze raz podejmować decyzję, czy zlecać prace przygotowawcze do realizacji, umożliwiające przeprowadzenie wyborów, to bym jeszcze raz taką samą decyzję podjął”.

 


Były Prezes Rady Ministrów może usłyszeć zarzutu przekroczenia uprawnień. Będzie to możliwe po tym, jak sam zrzekł się immunitetu.

 

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną