Wszyscy mężczyźni do wojska! Ma to związek z sytuacją na Ukrainie. O czym jeszcze się dowiemy?

Premier Donald Tusk poinformował w trakcie wystąpienia w Sejmie, że trwają pracę nad wprowadzeniem systemu szkoleń wojskowych dla wszystkich dorosłych i zdrowych mężczyzn w Polsce. Nie ukrywał, że stanie się tak z powodu konfliktu na Ukrainie oraz związaną z nim mocno niestabilną sytuacją.
Premier nawiązywał do sił zbrojnych Rosji i Ukrainy. Zaznaczył, że w Polsce trwają starania, aby nasza armia liczyła 500 tysięcy żołnierzy.
- Wydaje się, że jeśli mądrze to zorganizujemy, a rozmawiam o tym stale z ministrem obrony narodowej, będziemy musieli użyć kilku sposobów działania. To są i rezerwiści, ale i intensywne szkolenia, które pozwolą uczynić z tych, którzy nie idą do wojska, pełnoprawnych i pełnowartościowych żołnierzy w trakcie konfliktu - powiedział Donald Tusk.
Premier przyznał zatem wprost, że przeszkoleni stanowić będą uzupełnienie strat na wypadek potencjalnej wojny. Biorąc pod uwagę moment ogłaszania tej decyzji i sytuację w Europie jego słowa mocno niepokoją.
Nie wiadomo na razie, jak długo trwać będą zapowiedziane szkolenia. Obejmą one również, chociaż w mniejszym stopniu również kobiety. Program ma być gotowy do realizacji od początku 2026 roku.
Pomysł poparł również lider głównej siły opozycyjnej Jarosław Kaczyński.