Gdzie okiem sięgnać tłum... Gigantyczna manifestacja w Stambule

0
0
Część manifestacji widziana z lotu ptaka.
Część manifestacji widziana z lotu ptaka. / Facebook partii CHP Bursa Gençlik Kolları

Protesty w Turcji przybrały masowy charakter. Dzisiaj, 29 marca na ulice w Stambule wyszło kilkaset tysiecy osób. Według niektórych źródeł ludzi mogło być nawet ponad dwa miliony!

Falę niezadowolenia wywołało aresztowanie burmistrza Stambułu, do którego doszło dziesięć dni temu. Władze starały się zapobiec protestom wydając zakaz zgromadzeń, jednak nikt nie był w stanie zapanować nad takim tłumem.


Zdaniem opozycji tylko 28 marca aresztowanych miało zostać co najmniej 2 tysiące osób. Kilkaset z nich przebywa w więzieniach. Na poprzednich protestach niemile widziani byli też dziennikarze. Wielu z nich zostało zatrzymanych, kilku wdalono z Turcji.


Sztuczna inteligencja przemówiła głosem aresztowanego
Na wiecu 29 marca obecni byli żona i dwaj synowie uwięzionego burmistrza. Najważniejszym punkrem manifestacji było jego przemówienie wygenerowane z pomocą sztucznej inteligencji. Ze sceny głos zabrał również Nuri Aslan, który pełni obowiązki burmistrza.


 - „Każdy, kto się cofa nie jest jednym z nas” - powiedział. - „To nie jest zwykły więc. To historia w trakcie tworzenia.


Odczytał również list z więzienia od zatrzymanego.


 - „Protesty dotyczą naszego narodu, sprawiedliwości, demokracji i wolności. Razem ze wszystkimi partiami opozycyjnymi w Turcji wkraczamy w historyczny moment” - przeczytał.


Opozycja zapowiada, że ludzi na ulicach będzie jeszcze więcej. Organizatorzy deklarują, ze w imię wolności poniosą odpowiedzialność za łamanie zakazu zgromadzeń. Ich zdaniem w tej sprawie warto spędzić za kratami nawet kilka lat.

 

Stambuł protesty w Turcji Nuri Aslan

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną