Koszmar w rodzinie zastępczej. Dzieci jadły karmę dla psów

0
0
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / pixabay.com

Zdesperowane dzieci, które musiały jeść karmę dla psów uciekły od rodziców zastępczych. Przeszły na piechotę pięćdziesiąt kilometrów. Spały w przydrożnym rowie. Szły do znajomej pracownicy Centrum Interwencji Kryzysowej, aby opowiedzieć jej o swoim cierpieniu.

Dwaj bracia w wieku 11 i 14 lat pieszo pokonali 50 kilometrów do Centrum Interwencji Kryzysowej w Kaliszu. W miejscu, skąd uciekli pozostała ich 7-letnia siostra, która nie byłaby w stanie pokonać tej odległości. Chłopcy dotarli do Kalisza zupełnie wycieńczeni i odwodnieni. Pracownicy centrum zawiadomili prokuraturę. O przeżyciach rodzeństwa opowiedziała reporterowi Głosu Wielkopolskiego prokurator.


 - „Nie mieszkali razem z rodzicami zastępczymi tylko oddzielnie w nieogrzewanej przyczepie kempingowej. Nie chodzili do szkoły. Myli się raz w tygodniu. Potrzeby załatwiali do wiadra. Nie mogli wchodzić do domu, gdzie rodzice zastępczy mieszkali ze swoimi biologicznymi dziećmi. Posiłki spożywali na tarasie. Zdarzyło się, że do jedzenia dostawali karmę dla psów” - powiedziała.


Bracia i ich 7-letnia siostra zostały odebrane patologicznym opiekunom. Trafili do placówki opiekuńczej. Ich przybrani opiekunowie na ławę oskarżonych. Nie przyznali się do winy. Kolejna rozprawa odbędzie się 8 maja. Wyrok zostanie ogłoszony we wrześniu.

 

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną