Wielka awantura na antenie Polsatu! Pokłócili się o Ukrainę

0
0
Wielka awantura na antenie Polsatu! Pokłócili się o Ukrainę
Wielka awantura na antenie Polsatu! Pokłócili się o Ukrainę / https://www.flickr.com/photos/pisf/14862419786

Ostatnio na antenie Telewizji Polsat pojawiło się dwóch byłych premierów. Nie obyło się jednak bez kłótni. Tym razem poszło o Ukrainę.

10 maja 2025 roku wyemitowano program “Prezydenci i premierzy” w Telewizji Polsat. Pojawili się tam byli premierzy, którzy wyrazili swoje zdanie na temat wizyty przywódców z Europy w Kijowie. Nie dawno spotkanie miało miejsce w ramach tzw. koalicji chętnych. Na Ukrainę przyjechali przywódcy z Polski, Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. 

"Spotyka się grupa polityków obok oficjalnych struktur, obok NATO, Komisji Europejskiej. Kim oni są? Jakie oni mają kompetencje? (...) Jeżeli na Ukrainie pojawi się jakiś kraj z tej koalicji chętnych ze swoim wojskiem - a to będzie członek NATO - to jeżeli tam dojdzie do zbrojnych walk z Rosjanami, to art. 5 zostanie uruchomiony?"

-mówił Leszek Miller-były premier. 

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Wypowiedzieć postanowił się Jan Krzysztof Bielecki. 

"“Nie siejmy paniki. Koalicja chętnych jest dopuszczalna według prawa europejskiego” 

-powiedział.

"Mówiłeś przed chwilą o jakimś lamencie, kto tu lamentuje? Panie premierze, może pan w swojej naiwności tak uważać, że jak ktoś prezentuje jakiś pogląd, to lamentuje, a jak ktoś siedzi milcząco, to nie lamentuje. Nie uważam, że tak jest"

-mówił Miller. 

Później Leszek Miller dodał, że wizyta europejskich przywódców na Ukrainie to  “realne sprawy, na które dzisiaj nikt nie ma realnej odpowiedzi”. Na tę wypowiedź zareagował były prezydent Bronisław Komorowski oraz były premier Waldemar Pawlak. 

"Kiedyś się mówiło, że Ukraina musi zwyciężyć, odzyskać terytoria zajęte. Potem mówiło się o potrzebie zawarcia kompromisu, następnie Trump mówił, że potrzebny jest pokój. Dziś nawet o pokoju się nie mówi, tylko marzeniem politycznym jest uzyskanie zgody Putina na zawieszenie broni"

-przyznał Komorowski. 

Były premier Waldemar Pawlak podkreślił, iż bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na paradę Zwycięstwa w Moskwie. 

"Tam nie było obecnych krajów, które reprezentowały aliancką, zwycięską koalicję w II wojnie światowej. Myślę, że to jest znak czasu i pokazuje, że jakie jest położenie Rosji dzisiaj. Tutaj rzecznik Kremla może zaklinać rzeczywistość, ale w tej chwili to pęknięcie, które nastąpiło między krajami demokratycznymi a Rosją bardzo się pogłębiło po wojnie. Tylko takie zachowanie jak w tej chwili widzimy, wcale nie pomagają znaleźć dobrego, spokojnego rozwiązania"

-puentował. 

Leszek Miller

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną